Wizyta w Kolmanskop, mieście duchach na pustyni Namib
Kolmanskop, niegdyś dynamicznie rozwijające się miasto diamentów, od dawna zostało porzucone w pustynnych piaskach. Wybraliśmy się na wycieczkę, żeby zobaczyć niesamowite sceny. Nasza podróż do Namibii trwała długo. Prawie dwa lata temu opublikowaliśmy listę krajów, które najbardziej chcemy zobaczyć. Namibia znalazła się na szczycie listy Petera, jednak ze względów rodzinnych przełożyliśmy wyjazd do czasu, aż mogliśmy poświęcić odpowiednią ilość czasu. Wreszcie pod koniec tego roku dotarliśmy do Windhoek, aby rozpocząć 17-dniowe safari na własną rękę. Naszym pierwszym wspólnym przystankiem był Kolmanskop, niesamowite miasto duchów, położone 15 km na wschód od miasta portowego...
Wizyta w Kolmanskop, mieście duchach na pustyni Namib
Kolmanskop, niegdyś dynamicznie rozwijające się miasto diamentów, od dawna zostało porzucone w pustynnych piaskach. Wybraliśmy się na wycieczkę, żeby zobaczyć jego przerażające sceny
Nasza podróż do Namibii trwała długo. Prawie dwa lata temu opublikowaliśmy listę krajów, które najbardziej chcemy zobaczyć. Namibia znalazła się na szczycie listy Petera, jednak ze względów rodzinnych przełożyliśmy wyjazd do czasu, aż mogliśmy poświęcić odpowiednią ilość czasu. Wreszcie pod koniec tego roku dotarliśmy do Windhoek, aby rozpocząć 17-dniowe safari na własną rękę.
Naszym pierwszym wspólnym przystankiem był Kolmanskop, niesamowite miasto duchów, położone 15 km na wschód od miasta portowego Lüderitz.
alt=„Kia przechodzi obok zniszczonego budynku w wymarłym mieście Kolmanskop”>Atlas i butyKia przechodzi obok zniszczonego budynku w wymarłym mieście Kolmanskop
Kolmanskop powstał w 1908 roku jako skromna stacja kolejowa pomiędzy Lüderitz i Keetmanshoop dalej na wschód. Podobno stacja została nazwana na cześć pracownika transportu Johnny'ego Colemana - a raczej Jani Kolmana - który podczas burzy piaskowej zostawił tu swój wóz z wołami i w rezultacie zdechł z pragnienia. Niepomyślne początki były być może zapowiedzią szalenie zmieniających się losów miasta.
W 1908 roku kolejarz Zacharias Lewala znalazł diament podczas odgarniania unoszącego się z torów piasku i sumiennie zaniósł go swojemu przełożonemu, niemieckiemu inspektorowi kolei Augustowi S. Tauchowi, który poinstruował swoich pracowników, aby szukali błyszczących kamieni.
alt="Kolmanskop był niegdyś zamożnym miastem z zamożnymi mieszkańcami">Atlas i butyKolmanskop było niegdyś kwitnącym miastem z zamożnymi mieszkańcami
Po odkryciu nastąpiła gorączka diamentów i wkrótce władze niemieckie utworzyły „Sperrgebiet”, „strefę zakazaną” o powierzchni 26 000 kilometrów kwadratowych, której nie można odwiedzać bez pozwolenia. Obecnie obszar ten jest zarządzany wspólnie przez firmę diamentową De Beers i rząd Namibii.
Kolmanskop w okresie boomu
Niemieccy osadnicy cieszyli się ogromnym bogactwem, a Kolmanskop stało się dynamicznie rozwijającym się miastem diamentów. Mieszkańcy korzystali nie tylko z podstawowych udogodnień, takich jak szpital, szkoła i elektrownia, ale także z sali balowej, kręgielni, teatru, sali gimnastycznej, kasyna i wytwórni lodów.
alt=“Połknięty przez piasek w wymarłym mieście Kolmanskop”>Atlas i butyPołknięty przez piasek w wymarłym mieście Kolmanskop
Według doniesień Kolmanskop miał pierwszy tramwaj w Afryce, a także pierwszą stację rentgenowską na półkuli południowej, która służyła do kontrolowania pracowników, którzy mogliby próbować przemycić swoje znaleziska.
Świeżą wodę przywożono koleją z odległości 120 km i pompowano do zbiorników magazynowych. Mówi się, że miasto kwitło bujnymi ogrodami, wypielęgnowanymi trawnikami, rabatami róż i drzewami eukaliptusowymi.
alt="Cztery drzwi donikąd">Atlas i butyCztery drzwi donikąd
Zwierzęta były trudne do utrzymania w upale, ale jedna rodzina miała strusia, który terroryzował mieszkańców i ratował się jedynie w Boże Narodzenie, ciągnąc Świętego Mikołaja w saniach po piasku.
Przed I wojną światową w kopalniach Kolmanskop wydobyto ponad 1000 kilogramów diamentów. Innymi słowy, w ciągu pierwszych sześciu lat wydobycia wydobyto pięć milionów karatów diamentów.
Biorąc pod uwagę stosunkowo małą populację Kolmanskop - w szczytowym okresie 1300 osób - miasto przez krótki czas miało najwyższy na świecie majątek na mieszkańca.
Kolmanskop w okresie kryzysu
Kolmanskop zaczął podupadać po II wojnie światowej, kiedy złoża diamentów zaczęły się wyczerpywać. Kolejnym czynnikiem było odkrycie w 1928 r. 270 km na południe od Kolmanskop, w pobliżu rzeki Orange, diamentów – najbogatszych znanych w historii złóż diamentonośnych.
Nowe pole diamentów wymagało jedynie zbadania plaż, w przeciwieństwie do trudniejszego wydobycia, a mieszkańcy Kolmanskop dołączyli do pędu na południe, zostawiając swoje domy i dobytek.
Miasto zostało ostatecznie opuszczone w 1956 roku. W niecałe 50 lat miasto żyło, rozkwitało i umarło.
Kolmanskop dzisiaj
Dziś Kolmanskop tworzy niesamowity obraz dużych konstrukcji przypadkowo połkniętych przez pustynny piasek. Przytłaczającą ciszę przerywa jedynie cierpliwy wiatr, który stara się pogrzebać to niegdyś wspaniałe miasto.
alt="Prawie żadnych oznak życia w wymarłym mieście Kolmanskop">Atlas i butyPrawie żadnych oznak życia w wymarłym mieście Kolmanskop
Oznaki życia z przeszłości i teraźniejszości są rozsiane po całym terenie: rdzewiejąca wanna wystająca z piasku, niepołączony z niczym słup energetyczny, wyschnięty pustynny krzew przywiązany do życia. Mam wrażenie, że to początek i koniec niczego.
Szliśmy po piasku, nasze głosy były ciche, jakbyśmy nie chcieli zakłócać tego, co leżało pod spodem. Weszliśmy do przepastnych pomieszczeń, po pas w piasku, mrużąc oczy pod promieniami słońca przeciętymi listwami.
alt="Safari na własną rękę po Namibii Komnaskop">Atlas i butyPromienie słońca przebijają się przez drewniane listwy
W Kolmanskop żywioły rządzą. Niegdyś solidne dachy są teraz zniszczone i rzadkie, a drewniane stopnie złowieszczo skrzypią pod bieżnikiem. Szkło wisi luźno na ozdobnych ramach, a drzwi przekrzywiają się na słabych zawiasach.
Kolmanskop jest świadectwem ludzkiej chciwości, ale także jego kaprysów. Setki przybyły tutaj po diamenty i setki wyjechały tutaj po diamenty. Wydaje się słuszne, aby pustynia go odzyskała.
- alt=“kolmanskop eingangsschild“>
- alt=“Sperrgebiet bei Kolmanskop“>
- alt=“kolmanskop von oben“>
- alt=“Kia in Kolmanskop“>
- alt=“Innenaufnahme von Kolmanskop“>
- alt=“Fensterrahmen in der Geisterstadt Kolmanskop in Namibia“>
- alt=“Schatten, die von Sonnenstrahlen in Kolmanskop geworfen werden“>
- alt=“Sonnenstrahlen am Kolmanskop“>
Atlas i buty
Wizyta w Kolmanskop: najważniejsze informacje
Co: Odwiedź Kolmanskop w Namibii w ramach 17-dniowego safari z własnym samochodem z Wild Dog Safaris.
Gdzie: Zakwaterowanie podczas wycieczki obejmuje 16 nocy w różnych hotelach, domkach i obozach safari, w tym w Klein-Aus Vista, 112 km (1 godz. 10 m jazdy) od Kolmanskop.
Wycieczkę można zarezerwować jako zakwaterowanie (tak jak my), kemping lub kombinację obu. W opcji noclegu wliczone są śniadania i kilka kolacji; Kemping jest w dużej mierze z wyżywieniem we własnym zakresie.
Kiedy: Najlepszy czas na podróż do Namibii to maj-październik, w porze suchej (zima). Roślinności jest mniej, a dzikie zwierzęta gromadzą się wokół wodopojów, co ułatwia ich wykrycie. Jest to jednak również szczyt sezonu, dlatego może być konieczna rezerwacja z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.
Niskie pory roku, maj i listopad, sprzyjają tańszym kwaterom o większej dostępności. Ulewne deszcze mogą wystąpić w listopadzie, chociaż głównie w krótkich, intensywnych seriach.
Jak: Opłata za wstęp do Kolmanskop i pozwolenie wynoszą 90 NAD (6,5 USD) za osobę. Niektóre wytyczne mówią, że należy wcześniej kupić pozwolenie na wjazd do Lüderitz, ale my kupiliśmy je przy wjeździe (listopad 2018 r.).
Kolmanskop jest otwarty codziennie od 8:00 do 13:00. Zwiedzanie z przewodnikiem odbywa się od poniedziałku do soboty o 9:30 i 11:00 oraz w niedzielę o 10:00. Zalecamy samodzielne zwiedzanie obiektu, aby poczuć prawdziwe odosobnienie. Poświęć trochę czasu na wizytę w małym muzeum, które zawiera fascynujące historie o różnych sposobach, w jakie pracownicy próbowali przemycić diamenty.
Kolmanskop położony jest 15 minut jazdy od portowego miasta Lüderitz, tuż przy głównej autostradzie B4. Pojechaliśmy z Klein-Aus Vista (112 km, 1 godz. 10 m jazdy) w ramach naszego safari z własnym napędem. Wild Dog Safaris zarezerwuje zakwaterowanie, udostępni wypożyczony samochód i zorganizuje plan wycieczki.
Jazda w Namibii jest dość łatwa i relaksująca, chociaż napęd na cztery koła jest niezbędny. Poza większymi miastami ruch jest niewielki, choć warunki drogowe są bardzo zróżnicowane. Boczne drogi są utwardzone i łatwe w nawigacji, ale dość rzadkie. Drogi C i D to drogi żwirowe, które są bardziej powszechne i mają znacznie zróżnicowany stan. Spodziewaj się wszystkiego, od gładkich, wygodnych i stosunkowo szybkich dróg szutrowych po pofałdowane, niewygodne i frustrująco powolne drogi gruntowe. Upewnij się, że masz koło zapasowe i wiesz, z kim się skontaktować w sytuacji awaryjnej.
Po przybyciu do Windhoek zostaliśmy przywitani przez Wild Dog Safaris, które dostarczyło nam szczegółowy plan podróży, wskazówki dojazdu, mapy i informacje, a także kilka wskazówek dotyczących zwiedzania Kolmanskop i innych miejsc.
Do Namibii polecieliśmy British Airways przez Johannesburg w Republice Południowej Afryki. Zarezerwuj loty w najlepszych cenach za pośrednictwem Skyscanner.
stary=„„>
Lonely Planet Botswana i Namibia to kompleksowy przewodnik turystyczny po Namibii, zawierający kilka przydatnych wskazówek dotyczących zwiedzania Kolmanskop.
Ujawnienie: Pojechaliśmy do Namibii przy wsparciu Wild Dog Safaris. Wszystkie publikacje to mówią, ale tak naprawdę nie gwarantujemy pozytywnych relacji. Mówimy, co myślimy – dobrze i źle – dzięki czemu możesz podejmować świadome decyzje, korzystając ze uczciwych porad.
Misja: Atlas & Boots
.