Jako podróżnik, nie podczas podróży
Kia podsumowuje miniony rok i dzieli się wrażeniami z pobytu w jednym miejscu Ostatnie 12 miesięcy przyniosło dla nas w Atlas & Boots ogromne zmiany. Rok temu Peter i ja mieszkaliśmy w Airbnbs podczas poszukiwania domu w Yorkshire Dales. Obejrzeliśmy 22 nieruchomości, bez przekonania zaoferowaliśmy dwie z nich, a następnie zobaczyliśmy nasz 23. dom, w którym się zakochaliśmy. Nie było idealnie (brak przestrzeni na zewnątrz i dużo pracy), ale 300-letni kamienny dom z drewnianymi belkami i brukowaną ulicą wydawał się idealny na…
Jako podróżnik, nie podczas podróży
Kia podsumowuje miniony rok i dzieli się wrażeniami z pobytu w jednym miejscu
Ostatnie 12 miesięcy przyniosło nam w Atlas & Boots ogromne zmiany. Rok temu Peter i ja mieszkaliśmy w Airbnbs podczas poszukiwania domu w Yorkshire Dales. Obejrzeliśmy 22 nieruchomości, bez przekonania zaoferowaliśmy dwie z nich, a następnie zobaczyliśmy nasz 23. dom, w którym się zakochaliśmy. Nie było idealnie (brak miejsca na zewnątrz i dużo pracy), ale 300-letni kamienny dom z drewnianymi belkami i brukowaną ulicą wydawał się idealny dla pisarza. Jeśli wystawisz głowę przez świetlik, zobaczysz nawet zamek.
I tak przeprowadziliśmy się na wieś 240 mil na północ od Londynu. Pisałam o wzlotach i upadkach oraz o tym, za czym najbardziej tęsknię w Londynie, ale wiem też, że podjęliśmy słuszną decyzję.
- alt=“auf den Landweg wechseln“>
- alt=“Ein kurzer Spaziergang nach dem Umzug aufs Land“>
- alt=“Peter bewältigt einen Dales 30-Umzug aufs Land“>
- alt=“Der Gipfel verlagert sich aufs Land“>
Po zamieszkaniu w naszym domu we wrześniu dość szybko udaliśmy się do Namibii, Republiki Południowej Afryki, Lesotho, Eswatini, a później Kostaryki, gdzie powitaliśmy Nowy Rok.
W tym roku było jednak dla mnie spokojniej. Oprócz Kostaryki na początku tego roku pojechałem na cztery dni na Wyspy Owcze, więc prawie mnie nie było.
Dla tych z Was, którzy nie wiedzą dlaczego, w tym roku ukaże się książka. Kolejna wizyta planowana jest na listopad, więc siedziałam w domu, pisząc, prezentując artykuły i udzielając wywiadów, a czasem udając się na festiwale literackie.
alt="Lista wyposażenia obozu bazowego pod Everestem – ciepłe ubrania">Atlas i butyPeter odbył wyprawę do Everest Base Camp beze mnie
W międzyczasie Peter wyjechał beze mnie na trekking do bazy pod Everestem w Nepalu, a teraz na szlak koła podbiegunowego na Grenlandii. To słodko-gorzkie, po pierwsze dlatego, że uwielbiamy razem podróżować. To o wiele przyjemniejsze niż samotne podróżowanie. Po drugie, nie pozwolono mi pojechać do Nepalu ani na Grenlandię!
Wiem, jak to brzmi („Buuuuu, nie mogę wykonywać swojej wymarzonej pracy ze względu na inną wymarzoną pracę”), ale po czterech latach wielu podróży bardzo dziwnie jest siedzieć spokojnie. Oto niektóre z rzeczy, które zauważyłem.
Nie jestem zazdrosny... dopóki nie będę
Rzecz w życiu jest taka, że często odczuwamy braki, bez względu na to, jak wspaniałe było, chyba że jest cudowne teraz. Nie ma znaczenia, że podróżowałem po świecie; Teraz, jeśli jestem w domu, a ty jesteś w fajnym miejscu, prawdopodobnie będę o ciebie zazdrosny.
alt=”Kraje, które najbardziej chcemy zobaczyć, Mongolia”>Czas snówBardzo chcę odwiedzić Mongolię
Prowadzę bloga podróżniczego, więc oczywiście znam wielu blogerów podróżniczych i nie ma problemu, jeśli są w miastach, które już widziałam lub podróżowały do krajów, których jeszcze nie znam, ale gdy tylko znajdą się w jednym z krajów, które najbardziej chcę zobaczyć (Mongolia, Nepal, Grenlandia), czuję niepokój i podekscytowanie, że ruszam w drogę. Życie to w zasadzie FOMO, dopóki nie umrę.
Odzyskuję kolor (lub jego brak)
To dziwna rzecz, gdy kolor skóry zmienia się półtrwale. W 2014 roku podczas naszej podróży dookoła świata mój kolor znacznie się pogłębił.
alt=““>Islandia (2011) kontra Polinezja Francuska (2014)
Tutaj jestem na Islandii z moim kolorem takim, jaki jest od urodzenia, w porównaniu do mnie w Polinezji Francuskiej po sześciu miesiącach w silnym słońcu. Od tego czasu regularnie podróżujemy do ciepłych krajów, więc nigdy nie wróciłam do mojego pierwotnego koloru.
Po siedmiu miesiącach w Wielkiej Brytanii, pomimo krótkiego wyjazdu na Wyspy Owcze (mało znane z palącego słońca), powoli wracam do swojego pierwotnego koloru, co oczywiście teraz wydaje mi się dziwne, bo przyzwyczaiłam się do opalenia!
A jeśli już mowa o skórze, moja wygląda naprawdę niesamowicie
Moja skóra jest najzdrowsza od dłuższego czasu. Część z tego bez wątpienia ma związek z naszą przeprowadzką na wieś (moje pory dosłownie ciemnieją po tygodniu w Londynie, fuj). Obejmuje to również ochronę przed słońcem, poczucie wypoczęcia i stałą odpowiednią ilość snu.
stary=„„>Atlas i butyTelefon nie oddaje tego sprawiedliwie
Życie na ulicy może być stresujące. Trudno jest wprowadzić rutynę, zdrowo się odżywiać i regularnie ćwiczyć. Będąc w domu, mogę zadbać o swoje ciało, co przyniosło widoczną różnicę.
Martwię się, że nie wykonuję swojej części
Stali czytelnicy wiedzą, że publikujemy dwa posty tygodniowo: w środy relacje z podróży i praktyczne porady, aktualne debaty i szczęśliwe listy w soboty.
Raporty z podróży są zwykle bardziej czasochłonne, ponieważ wymagają nie tylko wglądu w to, co zrobiliśmy, ale także praktycznych informacji o tym, jak możesz to zrobić, a także robienia zdjęć (przeglądania, wybierania, edytowania, przesyłania, uznania i oznaczania wszystkich naszych). i wideo (aczkolwiek wideo lo-fi).
stary=„„>Atlas i butyPiotr podtrzymuje swoje stanowisko
Z kolei posty sobotnie są łatwiejsze. Ponieważ obecnie nie podróżuję, Peter napisał w ciągu ostatnich kilku miesięcy lwią część raportów z podróży, za co trochę mi przykro.
Upiera się, że jeśli moja książka stanie się bestsellerem, będzie warto, ale biorąc pod uwagę, że co tydzień ukazuje się około 4000 nowych tytułów, z których tylko 40 staje się bestsellerami, szanse na pojawienie się niesławnego autora wahają się od zera do 1%. (A nawet jeśli znajdziesz się na liście, możesz zarobić mniej niż dwa tysiące funtów.) ¯(ツ)/¯
To sprawiło, że zacząłem zastanawiać się, czego chcę w życiu
Przez ostatni rok poświęciłem mojej książce mnóstwo czasu i energii... a teraz muszę napisać kolejną. Mówię „muszę”, jakby to nie było moje marzenie, bo pamiętam, czego nie mogę zrobić, pisząc książkę.
Peter zapytał mnie niedawno: „Co byś zrobił, gdyby zaproponowano ci kontrakt na trzy książki?”, a to pytanie napełniło mnie drżeniem.
alt="Atlas i buty - 10 najpopularniejszych postów">Atlas i butyW tym roku musiałem wybrać pisanie zamiast podróżowania
Musiałem poważnie przemyśleć odpowiedź. W tym roku poświęciliśmy miesiąc w Kanadzie i wycieczkę na Alaskę ze względu na zobowiązania książkowe. Peter spędzał weekendy i wieczory beze mnie i często spacerował samotnie po Dales.
„Myślę, że muszę się zgodzić” – powiedziałem mu. Pisanie książek to przywilej i nie jestem pewna, czy mogłabym kiedykolwiek odmówić, pomimo wielu wyrzeczeń. Nikt nie mówi Ci, że ceną marzeń są inne marzenia i czasami trzeba odpuścić jedno.
stary=„„>
Główne zdjęcie: Christine Bird/Shutterstock
.