Drugie miejsce w najlepszym locie na świecie

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am und aktualisiert am

Najlepszy lot na świecie musi odbyć się nad archipelagami Vava'u i Ha'apai w Tonga, przecinając jasnoniebieskie niebo ze wspaniałymi widokami. Jesteśmy w trasie już od trzech miesięcy i wykonaliśmy 15 lotów, a liczba ta stale rośnie. Odkąd opuściliśmy Australię kontynentalną, z naszych okien roztaczały się wspaniałe widoki z lotu ptaka na Pacyfik tysiące metrów pod nami. Ogólnie rzecz biorąc, rezerwujemy podróże lotnicze dla podróży międzynarodowych i zamiast tego korzystamy z promów między wyspami w przypadku podróży krajowych. Jednak brakowało nam czasu w Tonga i nie byliśmy gotowi spędzić 24 godzin lub więcej między…

Drugie miejsce w najlepszym locie na świecie

Najlepszy lot na świecie z pewnością odbywa się nad archipelagami Vava'u i Ha'apai w Tonga, przecinając jasnoniebieskie niebo ze wspaniałymi widokami

Podróżujemy już od trzech miesięcy i wykonaliśmy 15 lotów, a liczba ta stale rośnie. Odkąd opuściliśmy Australię kontynentalną, z naszych okien roztaczały się wspaniałe widoki z lotu ptaka na Pacyfik tysiące metrów pod nami.

Ogólnie rzecz biorąc, rezerwujemy podróże lotnicze dla podróży międzynarodowych i zamiast tego korzystamy z promów między wyspami w przypadku podróży krajowych. Jednakże na Tonga brakowało nam czasu i nie byliśmy przygotowani na spędzenie 24 godzin lub więcej w podróży między grupami wysp.

Już tylko kilka dni dzieliło nas od sezonu obserwacji wielorybów, po którym majestatyczne humbaki będą migrować na południe, do zimniejszych wód Antarktydy. Na szczęście bilety lotnicze pomiędzy główną wyspą Tongatapu na południu a północnym archipelagiem Vava'u, niemal unikalnym dla Tonga, nie są dużo droższe niż przeprawy promowe.

Nasz samolot był malutki! Dwusilnikowy turbośmigłowy Jetstream 32 z miejscem dla maksymalnie 19 pasażerów. Kiedy lecieliśmy, na pokładzie było nas tylko dziewięciu. Kia i ja siedzieliśmy na miejscach 1A i 1B: bezpośrednio za pilotami. A kiedy mówię tuż za, mam na myśli tuż za. Nie ma tu paranoi po 11 września – otwarty kokpit oznaczał, że mogliśmy dosłownie wyciągnąć rękę i dotknąć pilotów, jeśli chcieliśmy.

Nie ma też personelu pokładowego. Drugi pilot udzielił nam najkrótszej odprawy dotyczącej bezpieczeństwa, zasadniczo wskazując, że w sytuacji awaryjnej powinniśmy pomóc współpasażerom opuścić samolot i mieć nadzieję na najlepsze. Siedzenie w małym samolocie naprawdę sprawiało, że czułem się znacznie bezpieczniej niż większe i dłuższe loty, a lot na wysokości nieco ponad 7000 stóp w porównaniu z 36 000 stóp był bardziej uspokajający. Poza tym, kiedy już byliśmy w powietrzu, byliśmy zbyt oszołomieni widokiem pod nami, aby przejmować się bezpieczeństwem.

Tonga składa się ze 176 wysp i z powietrza każda z nich wyglądała jak rajska wyspa: piękniejsza i bardziej pociągająca niż poprzednia. Nie będę rozpoczynał kwiecistego monologu, żeby opisać krajobraz – wystarczy obejrzeć powyższy film.

Lotem bezpośrednim dystans 300 kilometrów pokonuje się zwykle w nieco ponad godzinę. Nasz samolot szybko poleciał do odizolowanego archipelagu Ha’apai, aby po drodze wysadzić kilku pasażerów. Podczas krótkiego postoju pozwolono nam wysiąść i rozprostować nogi, podczas gdy piloci nadzorowali rozładunek i redystrybucję bagażu oraz dbali o to, aby mały samolot pozostawał w równowadze. Przez ten czas Kia miała samolot tylko dla siebie! Przerażające, ale godne pozazdroszczenia przeżycie!

Wkrótce znów wznieśliśmy się w powietrze, pędząc po jasnoniebieskim niebie ze wspaniałymi widokami rozciągającymi się pod nami. Kiedy wylądowaliśmy w Vava’u, złapałem wzrok pilota i zapytałem: „Czy kiedykolwiek się do tego przyzwyczaiłeś?”

Uśmiechał się do mnie jak uczeń. "Nigdy."

Misja: Atlas & Boots
      .