Pierwsze wrażenia z podróży, w których prawie miałem zaległości

Pierwsze wrażenia z podróży, w których prawie miałem zaległości

Lubię postrzegać siebie jako małego ćpuna adrenaliny, ale kiedy włożyłem się do wody, cała moja odwaga rozprasza się. Jako dziecko nie byłem dobrym pływakiem. Czternaście dni na rok w szkole podstawowej nie było wystarczające, aby znaleźć moje płetwy. Jako dorosły nieco się poprawiłem, ale nigdy nie gubiłem się z brzegu.

Na tym tle z wahaniem zgodziłem się, kiedy Peter zasugerował rezerwację naszego pierwszego nurkowania. Pomysł spowodował motyle w żołądku - rzadkie uczucie dla kogoś, kto nigdy się nie denerwuje. Ponieważ nikt z nas nie zanurzył się wcześniej, ostrzegano nas, że możemy przejechać maksymalnie 12 metrów głębokości. Wyglądałem na 12 metrów w oddali - to byłoby dla mnie wystarczająco głębokie.

Nasz trener Paul spotkał nas dzień wcześniej i wyjaśnił podstawy: jak rekompensujemy ciśnienie w naszych uszach, jak kompensujemy powietrze w naszych maskach, jak wyciągamy wodę, gdy osiągnie nasze maski. Wyjaśnił nam, co robić, gdy musimy wymiotować, a nawet wymiotować. „Po prostu wymiotuj w sondzie. Jest do tego zaprojektowany”.

„Postaram się tego nie robić”, żartowałem, podczas gdy motyle tańczyły. Wyjaśniłem, że nigdy wcześniej nie zanurzałem się w swobodnie i że moje ciało nie mogło mieć wystarczającego rozpędu. Paul powiedział mi, że będę miał ciężary, żeby się ściągnąć. Nie tak uspokajające, jak się spodziewałem.

Nadszedł dzień i jechaliśmy z pełnym dzikiem, małą białą łodzią Paula. Płynęliśmy przez chwilę, aż dotarliśmy do miejsca zatopionego SS Coolidge. Ponieważ wrak był głębszy niż 12 metrów, nurkowaliśmy tylko w tym obszarze, zanim poszliśmy na inną plamę. Byłem już snorkelowany i dlatego byłem trochę bardziej pewny siebie, chociaż Paul zapewnił mnie, że snorkeling jest w rzeczywistości trudniejszy niż nurkowanie.

Maska w mojej dłoni poszedłem do wody i włożyłem maskę. Odrzuciłem z wahaniem. „Po prostu włóż twarz do wody” - powiedział Paul z łodzi. „Robię, kiedy jestem gotowy”, odpowiedziałem zdecydowanie i odpłynąłem od łodzi, aby mnie nie zawstydzić przed sobą. Po chwili włożyłem maskę i pozwalam, aby głowa zatopiła się pod wodą.

Od razu poczułem wodę w mojej masce, więc strzeliłem, by ją zdjąć. Stało się to trzy lub cztery razy, aż w końcu znalazłem groove. Tym razem nadal trzymałem rurę oddechową nad wodą, aby upewnić się, że nie jest nikczemna i pozostałem pod wodą przez kilka długich minut. Ćwiczyłem regulację oddechu i zachowanie spokoju.

„Musisz tylko powoli oddychać i wydychać”, powiedział Paul, więc oddychałem. W i wychodząc i staraj się zachować spokój. Pół godziny później nadszedł czas, aby przejść na stronę nurkową. Czułem węzeł żołądkowy.

Kiedy zobaczyłem, jak inni nurkowie wskakują z powrotem do wody, moje oczy rozszerzyły się. „Nie martw się” - powiedział Paul. „Nie musisz tego robić. Wkładamy na ciebie sprzęt do wody”. „Czy nie będzie to trudne?” „Nie, będzie w wodzie, więc będzie nieważki”. W tym momencie Peter poklepnął mi rękę. „Spójrz na to jak swój plecak” - powiedział. „Mój plecak waży 13 kilogramów”. Zatrzymał się. „Masz rację. Przepraszam. To wcale nie uspokaja, prawda?”

Wsiadłem do wody, przywiązałem sprzęt, a następnie włożyłem wąż do oddechu (kontroler oddychania) z zachętą. To było dziwne i nienaturalne, jakbym nie mógł dostać wystarczającej ilości powietrza. Próbowałem kontynuować oddychanie, powoli do środka.

Nadszedł czas na testy kompetencyjne, które musiały zostać ukończone przed nurkowaniem dla początkujących. Pierwszym było nurkowanie pod wodą z regulatorami kontroli ciągnięcia, a następnie zlokalizowanie go, powstrzymując rękę z powrotem pod kątem prostym, a następnie machając nim. Zanurzyłem się pod wodą z oddechem i zrobiłem to tak szybko, jak to możliwe.

Potem przyszedł faktyczny test: nurkowanie pod wodą, usuwanie kontrolera oddychania na kilka sekund, upewnij się, że nie pijesz wody, a następnie włożyłeś ją z powrotem. Zanotowaliśmy i wyjąłem mój kontroler oddychania. Panika mnie złapała i zacząłem jąkać się. Strzeliłem przez powierzchnię i zakaszlałem wodę. Po raz pierwszy w życiu moje nerwy ugotowały się. Spojrzałem na mojego Pawła w oczy i powiedziałem: „Nie jestem pewien, czy chcę to zrobić”.

i mówiłem poważnie. Jak mam przetrwać pod wodą przez 45 minut? Z trudem mogłem otworzyć oczy. Paul był zaskakująco spokojny jak rodzaj Mistrza Zen. „Jeśli nie chcesz tam zostać, nie zrobimy tego, ale po prostu spróbuj. To naprawdę nie jest takie trudne”.

Z szalejącym sercem zatrzymałem się niezdecydowałem się i ostatecznie skinąłem głową w zgodzie. Zrobiliśmy test ponownie i po prostu zdałem go, wkładając w niego kontroler oddechu w chwili, gdy go wyciągnąłem. Po kilku zachęcających słowa nurkowamy w ręce w Pawła. Skoncentrowałem się na oddychaniu, poza nim, jednym i wyłączeniu, powolnym. Paul sprawdził kilka metrów głębiej, gdyby nic mi nie było. Zwróciłem dobry znak, nie do końca pewien, czy jestem.

Podążaliśmy za liną na jeden lub dwa metry i wyrównaliśmy. Ciśnienie w moich uszach było silne, ale kontrolowane. Na pięć metrów zrobiliśmy sobie przerwę, aby dostosować się do zmiany ciśnienia. Dało mi to czas na zebranie i uświadomienie sobie, że lekko oddychałem i było to w rzeczywistości łatwiejsze niż snorkeling. Paul ponownie sprawdził, czy nic mi nie jest. Tym razem, kiedy sygnalizowałem, myślę, że powiedziałem prawdę. Poszliśmy głębiej, kolejne pięć metrów, przerwa, a potem na dno.

To było przytłaczające, surrealistyczne, niesamowite - jakbyś był na innej planecie. Paul został w pobliżu i upewnił się, że mam to wygodnie. Czasami, kiedy zacząłem pływać i nie sprawdzać mojego ciała, wyciągnął się w górę, by znów się zatrzymać, sprawdził, czy dostałem powietrze i dostosowałem pływalność. Dotarłem do strefy komfortu i wkrótce żartowałem z Peterem, który był w pobliżu, ale niezależna gąbka.

Spędziliśmy trochę czasu na badaniu koralowców, ryb i wraku - i tak, faktycznie znaleźliśmy Nemo. Po około pół godziny nadszedł czas, aby ponownie wstać. Kiedy przełamaliśmy powierzchnię, krzyknąłem z triumfalnym śmiechem.

„Niesamowite, prawda?” - zapytał Paul. Wciąż go śmiałem. „Dziękuję, że nie uszczypałeś mnie”.

Miał rację: to nie było takie trudne, ale „trudne” jest względne- pamiętam, że następnym razem, gdy próbuję wziąć strach wysokości lub latania. Aby przezwyciężyć strach, bez względu na to, jak trywialny, wymaga odwagi i cieszę się, że Paweł miał dla mnie dość tego dnia.

Powrót na łódź Piotr zwrócił się do mnie z krzywym uśmiechem. „Więc - powinniśmy zrobić nasze padi?” Wziąłem głęboki oddech i odchyliłem się do tyłu. Nadal myślę o mojej odpowiedzi.

Jak istnieć kurs nurka otwartej wód

Ponad 30 000 osób używało atlasu i butów do przygotowania się do kursu. W praktyce podsumowaliśmy wszystkie nasze wskazówki, porady i pomoce uczenia się. Za 2,99 USD otrzymujesz:

- lista wszystkich testów fizycznych>
- Przykłady wszystkich 5 powtórzeń wiedzy - sygnały nurkowania - Ponad 100 kart indeksowych do powtórzenia - link do interaktywnych kart indeksowych online - Błędy dla początkujących, których należy unikać

Patrz pełna spis treści

alt = „>

 .