Nie wybrałem podróży zamiast dzieci; Po prostu nie chcę żadnego
Niedawno natknąłem się na status znajomego na Facebooku, który mnie rozśmieszył, ponieważ odzwierciedlał rozmowy z moją rodziną. alt=„„>Opublikowano za zgodą Status znajomego na Facebooku Presja, aby się ustatkować, pochodzi nie tylko ze strony rodziny, ale często ze strony przyjaciół, kolegów i znajomych. Czasami zrzędzenie jest beztroskie. Dla innych jest to denerwujące. Czasami jest to wręcz obraźliwe. Jedno z najbardziej obraźliwych pytań, jakie kiedykolwiek mi ktoś zadał, brzmi: „Czy podróżujesz, aby wypełnić pustkę wynikającą z braku dzieci?” W pytaniu było tak wiele irytujących założeń, że uporządkowanie ich wszystkich zajęło mi minutę…
Nie wybrałem podróży zamiast dzieci; Po prostu nie chcę żadnego
Niedawno natknąłem się na status znajomego na Facebooku, który mnie rozśmieszył, ponieważ odzwierciedlał rozmowy z moją rodziną.
stary=„„>Opublikowano za pozwoleniemStatus znajomego na Facebooku
Presja, aby się ustatkować, pochodzi nie tylko ze strony rodziny, ale często ze strony przyjaciół, kolegów i znajomych. Czasami zrzędzenie jest beztroskie. Dla innych jest to denerwujące. Czasami jest to wręcz obraźliwe.
Jedno z najbardziej obraźliwych pytań, jakie kiedykolwiek mi ktoś zadał, brzmi: „Czy podróżujesz, aby wypełnić pustkę wynikającą z braku dzieci?”
W tym pytaniu było tak wiele irytujących założeń, że rozpakowanie ich wszystkich zajęło mi minutę: myśl, że jestem niekompletna bez dzieci, że podróżuję nie dlatego, że wydaje mi się to interesujące, ale po to, by wypełnić ziewającą lukę w moim życiu, że byłam nieuczciwa lub w jakiś sposób tępa, mówiąc, że nie chcę dzieci, że nie znałam własnego zdania.
Była to obosieczna zniewaga, której nie mogłem ani potwierdzić (nie była to prawda), ani zaprzeczyć (bo wtedy za bardzo protestowałbym).
Od tego czasu prawie wszyscy przyjaciele w moim wieku mieli dzieci, ale ja pozostałam bezdzietna – nie dlatego, że prowadzę życie agenta 007 pełnego cudów i intryg, ale po prostu dlatego, że nigdy nie chciałam mieć dzieci.
To nie tak, że jestem samolubny, jak kiedyś myślałem; To nie tak, że nie znalazłam odpowiedniego mężczyzny; nie dlatego, że boję się, że stracę figurę; i to nie dlatego, że mnie na to nie stać. To dlatego, że nie chcę dzieci.
Odkąd miałam 18 lat, przyjaciele i rodzina mówili mi, że pewnego dnia zmienię zdanie, więc pozostałam otwarta na ten pomysł, ale nigdy nie pojawiła się potrzeba posiadania dzieci. W ciągu ostatnich kilku lat kilka razy zadawałam sobie obiektywnie i pragmatycznie pytanie, czy chcę mieć dziecko – i zawsze odpowiedź brzmiała: nie.
stary=„„>Atlas i butyMając 20 siostrzenic i siostrzeńców, spędzam dużo czasu z dziećmi, ale nigdy nie chciałem mieć własnego
Trzymałam w ramionach nowonarodzone dzieci, patrzyłam na ich piękne twarze i poważnie zadawałam sobie pytanie: „Czy chcę jednego z was?” Odpowiedź zawsze brzmi: nie. Myślałam o samotności na starość i zastanawiałam się, czy posiadanie dzieci jest uzasadnione. Odpowiedź zawsze brzmi: nie.
Zbliżając się do kryzysu (w przyszłym roku skończę 35 lat), zadałem sobie to pytanie ponownie i znajduję odpowiedź, która w dalszym ciągu brzmi „nie”. Część mnie martwi się, że pewnego dnia zmienię zdanie i będzie za późno. Druga część wie, że jedynym powodem, dla którego w ogóle o tym myślę, jest retoryka otaczająca ten temat: kobiety, które nie mają dzieci, powinny odczuwać nie tylko wyrzuty sumienia, ale także „smutek”. Ci, którzy mają dzieci, twierdzą, że to „najwspanialsza rzecz na świecie”.
Jestem pewien, że tak i nie zależy to od tego, kim jesteś i jaki jest dzień, ale ta obietnica wielkości jeszcze na mnie nie wpłynęła.
Kiedy kilka lat temu poszliśmy z Peterem na pierwszą randkę, wspomniałam w rozmowie, że nie chcę mieć dzieci, ale wszyscy mówili mi, że zmienię zdanie.
Powiedział: „Nie kupuję, gdy inni nalegają, abyś zmienił zdanie w tak ważnej sprawie. To znaczy, ludzie nie budzą się pewnego dnia i nagle nie decydują, że są faszystami”.
Pośmialiśmy się, a potem zjedliśmy deser i rozmawialiśmy do końca dnia. Po latach nie stałem się faszystą i nadal nie chcę mieć dzieci.
Więc nie, nie podróżuję, żeby wypełnić pustkę w moim życiu. Podróżuję, bo sprawia mi to przyjemność. To właściwie wszystko.
stary=„„>
Misja: Atlas & Boots
.