Recenzja filmu o Szerpie: Czy to powstrzymało mnie przed wspinaczką na Everest?
Czy sytuacja Szerpów zmieni się wraz z premierą nominowanego do nagrody BAFTA, ekscytującego nowego filmu o Szerpach w reżyserii Jennifer Peedom? Powiedzmy sobie jasno: nie mam ani umiejętności, ani pieniędzy, aby wspiąć się na Everest. Wielokrotnie mówiłem o moich wieloletnich ambicjach zdobycia Siedmiu Szczytów, ale nie jestem na tyle naiwny, żeby nie widzieć, że może to na zawsze pozostać odległym marzeniem. Oczywiście nie powstrzymuje mnie to od marzeń i zakładam, że atrakcyjność bycia na szczycie świata nigdy tak naprawdę nie przeminie. Jednak po tym jak…
Recenzja filmu o Szerpie: Czy to powstrzymało mnie przed wspinaczką na Everest?
Czy sytuacja Szerpów zmieni się wraz z premierą nominowanego do nagrody BAFTA, ekscytującego nowego filmu o Szerpach w reżyserii Jennifer Peedom?
Powiedzmy sobie jasno: nie mam ani umiejętności, ani pieniędzy, aby wspiąć się na Everest. Wielokrotnie mówiłem o moich wieloletnich ambicjach zdobycia Siedmiu Szczytów, ale nie jestem na tyle naiwny, żeby nie widzieć, że może to na zawsze pozostać odległym marzeniem.
Oczywiście nie powstrzymuje mnie to od marzeń i zakładam, że atrakcyjność bycia na szczycie świata nigdy tak naprawdę nie przeminie. Jednak po obejrzeniu nominowanego do nagrody BAFTA dokumentu „Sherpa” zastanawiam się, czy obcokrajowcy w ogóle powinni przebywać w górach.
Szerpa śledzi historię Everestu z rzadko spotykanej perspektywy i subtelnie zadaje pytanie: Czy ciągła zagraniczna obsesja na punkcie Everestu jest zła dla Nepalu, Khumbu i Szerpów?
Oczywiste jest, że większość obcokrajowców nie byłaby w stanie wspiąć się na Everest bez pomocy Szerpów: to ich ziemia, ich góry i ich wiedza. Szerpa przekracza lodospad Khumbu – najniebezpieczniejszą część góry – nawet 30 razy podczas wyprawy. Klient może ją przekroczyć tylko dwukrotnie.
Niestety, tak duża część historii Szerpów została utracona w głównych produkcjach, takich jak thriller survivalowy Everest z 2015 roku.
To się zmieni wraz z premierą Sherpy.
Wciągający wizualnie film oferuje szczere spojrzenie na życie Szerpów: wyzwania, przed którymi stają, i zmieniające się podejście do obcokrajowców. Być może najbardziej fascynującym aspektem jest zmieniający się wizerunek Szerpów – od wiecznie uśmiechniętego, uległego pomocnika rozsławionego przez Tenzinga Norgaya do młodszego, powiązanego pokolenia Szerpów, wśród których krążą nuty urazy.
To rosnące niezadowolenie osiągnęło punkt kulminacyjny w 2013 r., kiedy na górze wybuchła bójka pomiędzy zagranicznymi wspinaczami a wściekłymi Szerpami.
Napięta wymiana zdań jest zwiastunem dalszych niepokojów. Przypadkowo reżyserka Jennifer Peedom i jej zespół nakręcili swój film w (wówczas) najciemniejszy dzień na Evereście, 18 kwietnia 2014 r., kiedy 16 Szerpów zginęło w lawinie nad lodospadem Khumbu.
Wynikające z tego napięcie wybucha, gdy zagraniczni klienci filmu oczekują, że słabo opłacani Szerpowie będą kontynuować wspinaczkę po śmierci tak wielu ich kolegów, przyjaciół i bliskich.
alt=„Recenzja filmu Szerpów – Pociąg Szerpów”>Pociąg Szerpów do lodospadu Khumbu, najniebezpieczniejszej części góry
To, co przykuło moją uwagę, to postawa niektórych klientów. W pewnym momencie niedoszły wspinacz, nie mogąc zrozumieć, dlaczego Szerpowie nie chcą dalej przekraczać śmiercionośnego lodospadu, pyta lidera wyprawy: „Nie możesz porozmawiać z ich właścicielami?”
W dalszej części filmu posuwa się nawet do porównania strajkujących Szerpów z terrorystami.
Pytanie, które przychodzi na myśl, brzmi: czy w istocie zmuszamy Szerpów do ryzykowania życia?
Z jednej strony jasne jest, że branża turystyczna zachęca Szerpów do ryzykowania życia na górze, którą ich zdaniem należy traktować z szacunkiem. Z drugiej strony wzywanie do zamknięcia góry jest nieznośnie paternalistyczne. Oznacza to, że Szerpowie nie potrafią samodzielnie myśleć, że są po prostu bezmyślnymi mułami, bezmyślnie wykonującymi rozkazy.
alt=„Recenzja filmu o Szerpie – Obóz bazowy”>Czy mając wybór, czy Szerpowie woleliby nie być na Evereście?
Szerpowie z filmu Peedoma chcą lepszych płac i bezpieczniejszych warunków pracy, aby nie odciąć sobie dochodów. Odpowiedź leży w rękach rządu Nepalu i samych Szerpów. Podejmowanie akcji protestacyjnych jest najpotężniejszym narzędziem w rękach Szerpów i pocieszające jest widzieć, jak przejmują kontrolę nad górą.
Nie mogę temu zaprzeczyć: nadal chcę być na szczycie świata, ale mogę to zrobić tylko za zgodą Szerpów. To ich ziemia, ich góry i ich wiedza. Jeśli kiedykolwiek będę miał umiejętności i pieniądze, aby wspiąć się na Everest, Szerpowie zadecydują, czy to zrobię.
stary=„„>
Into Thin Air: A Personal Account of the Mount Everest Disaster to prawdziwa historia 24-godzinnego okresu na Evereście, który rozpoczął się burzą, a zakończył najwyższą liczbą ofiar śmiertelnych w jednym sezonie w historii szczytu.
Zdjęcia: sherpafilm.com
.