Fatalna pogoda na lodowcu Franciszka Józefa

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am und aktualisiert am

W ulewnym deszczu i słabnącym humorze wybraliśmy się na wędrówkę po Dolinie Lodowca Franza Josefa. Byliśmy w przygnębionym nastroju. Nasza wycieczka helikopterem na lodowiec Franza Josefa w Nowej Zelandii została odwołana z powodu złej pogody, co oznaczało, że nie mogliśmy dostać się na sam lodowiec. Biorąc pod uwagę ogromne i ciemne zachmurzenie, istniała nawet szansa, że ​​w ogóle nie zobaczymy lodowca. Byliśmy ostrożni. W 2015 roku prawie przegapiliśmy Machu Picchu z powodu niekończącej się mgły. Kilka miesięcy później wybraliśmy się na wycieczkę do Torres del Paine w chilijskiej Patagonii i znaleźliśmy ją całkowicie pokrytą chmurami – Peter odczuwa do dziś rozczarowanie…

Fatalna pogoda na lodowcu Franciszka Józefa

W ulewnym deszczu i słabnącym humorze wyruszamy na wędrówkę po Dolinie Lodowca Franza Josefa

Byliśmy w przygnębionym nastroju. Nasza wycieczka helikopterem na lodowiec Franza Josefa w Nowej Zelandii została odwołana z powodu złej pogody, co oznaczało, że nie mogliśmy dostać się na sam lodowiec. Biorąc pod uwagę ogromne i ciemne zachmurzenie, istniała nawet szansa, że ​​w ogóle nie zobaczymy lodowca.

Byliśmy ostrożni. W 2015 roku prawie przegapiliśmy Machu Picchu z powodu niekończącej się mgły. Kilka miesięcy później wybraliśmy się na wycieczkę do Torres del Paine w chilijskiej Patagonii i znaleźliśmy ją całkowicie pokrytą chmurami – rozczarowanie, które prześladuje Petera do dziś.

Nowa Zelandia, uznana przez Lonely Planet za jedno z najlepszych miejsc do podróży w 2018 roku, to miejsce o nieograniczonym pięknie i nie chcieliśmy, aby było skażone słodko-gorzkimi wspomnieniami. Nie moglibyśmy zakończyć naszej 15-dniowej wycieczki bez zobaczenia lodowca.

alt="Lodowiec Franciszka Józefa przy dobrej pogodzie">Czas snówLodowiec Franciszka Józefa pod błękitnym niebem

Położony w Parku Narodowym Westland Tai Poutini na zachodnim wybrzeżu Wyspy Południowej, lodowiec Franza Josefa został prawie nazwany na cześć królowej Wiktorii. W 1852 roku europejski odkrywca Leonard Harper nazwał je imieniem brytyjskiego monarchy, ale oficjalnie nie zarejestrował tej nazwy. W 1865 roku geolog Julius von Haast nazwał ją imieniem cesarza Austrii Franciszka Józefa I, a później lokalna wioska przyjęła jego imię.

Niegdyś lodowiec ciągnął się od gór do morza. Po tysiącach lat cofania się lodowiec znajduje się obecnie 20 km w głąb lądu i można się do niego dostać wyłącznie helikopterem. Ponieważ nasza wycieczka helikopterem została odwołana, naszą jedyną opcją była wycieczka do punktu widokowego w pobliżu ściany terminalu.

alt="Lodowiec Franciszka Józefa na pierwszy rzut oka nie był odurzający">Atlas i butyCiężkie chmury w drodze na lodowiec Franciszka Józefa

Istnieje kilka szlaków turystycznych, ale biorąc pod uwagę ponurą pogodę, zdecydowaliśmy się na prosty spacer po dolinie lodowca Franz Josef Glacier Valley Walk o długości 5,4 mili w obie strony po skałach i żwirze.

Poszliśmy do recepcji naszego hostelu, aby zarezerwować transfer na 15:00, kiedy pogoda miała się przejaśnić. Tam dowiedzieliśmy się, że za chwilę (o 13:00) odjedzie autobus i spontanicznie podjęliśmy decyzję o pojechaniu pomimo wcześniejszego odjazdu.

Kiedy dotarliśmy na parking przy lodowcu, zauważyłem, że Peter był w wyjątkowo złym humorze. (Zwykle jestem kapryśny, gdy pogoda jest zła.) Był sfrustrowany, że nie trzymaliśmy się naszego planu. Padało mocno, chmury były gęste i szanse, że zobaczymy teraz lodowiec, były nikłe.

alt=„Uśmiechanie się przez ból na lodowcu Franciszka Józefa”>Atlas i butyUśmiechanie się przez ból na lodowcu Franciszka Józefa

Jak powiedziałem w „Miłości na pierwszej wędrówce”, czasami, gdy twoja druga połowa przeżywa coś trudnego, musisz się zebrać w sobie i być silna. Wypróbowałem więc wszystkie swoje sztuczki: ujmujący uśmiech, lawinę pytań na temat jego ulubionego tematu (oczywiście góry) i wielokrotne zapewnienia, że ​​możemy poczekać na tarasie widokowym dwie godziny, żeby zobaczyć, czy zmieni się pogoda.

Niestety pośpiech, aby dołączyć do wcześniejszego promu, oznaczał, że nie byliśmy przygotowani. Kurtka i top Petera były przemoczone, a nie jedliśmy jeszcze lunchu. Szliśmy dalej w pełnej napięcia ciszy. Niebo pociemniało, a deszcz nadal padał. Szliśmy wzdłuż koryta rzeki, ledwo zatrzymując się, aby podziwiać krajobraz: z pewnością zapierający dech w piersiach przy dobrej pogodzie, ale zły przeczucia przy złej pogodzie.

alt="Pogoda nad lodowcem Franciszka Józefa zaczęła się przejaśniać">Atlas i butyLodowiec Franciszka Józefa przy złej i lepszej pogodzie

Wkrótce dotarliśmy do przeprawy przez rzekę Waiho, która była po kostki w deszczu. Kilku spacerowiczów zawróciło w tym momencie, ale my brnęliśmy dalej, mocząc buty i skarpetki (moje ukochane wodoodporne Anatomy były w domu w Wielkiej Brytanii).

Gdy nasza odwaga opadła, ruszyliśmy dalej. Czterdzieści pięć minut po starcie dotarliśmy na taras widokowy i nie zobaczyliśmy… prawie nic. Można było rozpoznać część czołowej ściany lodowca, ale po zobaczeniu niezwykłego lodowca Perito Moreno kilka lat wcześniej Franz Josef był wyraźnie rozczarowany jego obecną formą.

Spędziliśmy chwilę gorączkowo robiąc zdjęcia, mrugając deszczem z rzęs i skuleni w kurtkach. Zastanawialiśmy się, czy powinniśmy poczekać, czy nie. Biorąc pod uwagę godziny transferu, mogliśmy albo wyjechać teraz, albo przeznaczyć kolejne dwie godziny. Peterowi było zimno i mokro, a ja byłem głodny i chciałem się wysikać, więc postanowiliśmy zawrócić.

alt="Z chmur wyłonił się lodowiec Franciszka Józefa">Atlas i buty[Z chmur wyłania się lodowiec Franciszka Józefa

Wlekliśmy się z powrotem przez rzekę, ale ja wciąż tęsknie się odwracałem, chcąc, żeby chmury się rozwiały. Zatrzymaliśmy się przy skupisku skał i rozpaczliwie przełamaliśmy banana. Po dyskretnej przerwie w łazience poczułam się lepiej i powiedziałam Peterowi, że moim zdaniem powinniśmy zostać. Użyłem przeciwko niemu jego własnego motta: za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Gdybyśmy opuścili Nową Zelandię i nie zobaczyli lodowca Franciszka Józefa, czy nie zastanawiałby się on zawsze, czy niebo się przejaśniło?

Usiedliśmy i czekaliśmy. Powoli i etapami niebo się przejaśniło i pojawił się lodowiec wznoszący się na wysokość 300 m nad poziomem morza.

Byliśmy zachwyceni. Lodowiec Franza Josefa nie uzurpował sobie Perito Moreno, ale i tak był oszałamiający. Patrzyliśmy, jak zmienia się na naszych oczach, raz mdła biel, raz figlarny błękit, a jego szczeliny lśnią jak polerowane szkło.

Pogoda nie była idealna, ale była w miarę dobra. Tak się złożyło, że około godziny 15:00 nadciągnęły chmury i ponownie zasłoniły widok. Gdybyśmy trzymali się pierwotnego planu, w ogóle przegapilibyśmy lodowiec. Nasza decyzja o zaczekaniu była w pełni uzasadniona.

A co jest najlepsze w tym wszystkim? Nie jestem już jedyną osobą, która wpada w zły nastrój podczas deszczu i możesz się założyć, że wspomnę o tym następnym razem, gdy Peter każe mi zebrać się w sobie podczas wymagającego spaceru.

Spacer po dolinie lodowca Franciszka Józefa: najważniejsze informacje

Co: Spacer po dolinie lodowcowej Franza Josefa w ramach 15-dniowej wycieczki na Wyspę Południową G Adventures.

  • Length: 5.4km (1.5hr) return from car park
  • Difficulty: Easy
  • Terrain: Uneven surfaces over rock and shingle and a river crossing
  • Map: Trail and township

Gdzie: Zakwaterowanie podczas wycieczki obejmuje 14 nocy w prostych hotelach i hostelach, w tym na farmie i noc w dawnym więzieniu. Niektóre kwatery miały wspólne łazienki i łóżka piętrowe. Jeśli jesteście parą, zaznaczcie to w momencie rezerwacji, aby w miarę możliwości mieć łóżko podwójne.

Kiedy: Najlepszy czas na wizytę w Nowej Zelandii to wrzesień-kwiecień. Lato (grudzień-luty) oferuje doskonałą pogodę na wędrówki oraz różnorodne festiwale i wydarzenia. Sezony poboczne, czyli jesień (marzec-kwiecień) i wiosna (wrzesień-listopad), charakteryzują się dobrą pogodą, mniejszymi tłumami i niższymi cenami.

Jak: Parking na lodowcu Franza Josefa znajduje się 5 km od miasta. Możesz chodzić, jeździć samochodem lub skorzystać z transferu. Z parkingu kieruj się znakami na szlak doliny lodowca Franz Josef Glacier Valley Walk.

Zwiedzaliśmy Wyspę Południową w Nowej Zelandii podczas 15-dniowej wycieczki na Wyspę Południową G Adventures w cenie 2149 GBP lub 2792 USD za osobę (w zależności od daty) za 15-dniową wycieczkę z Wellington do Wellington. Trasa obejmuje między innymi Park Narodowy Abel Tasman, Franz Josef i Queenstown.

Cena obejmuje opiekę dyrektora generalnego (CEO), podstawowe śniadania i kilka posiłków oraz liczne atrakcje, w tym piesze wędrówki, pływanie kajakiem i jazdę na rowerze. Opcjonalne atrakcje obejmują między innymi wyprawę helikopterem na lodowiec Franza Josefa, skoki spadochronowe, skoki na bungy, kanioning i via ferratę. Aby uzyskać więcej informacji lub dokonać rezerwacji, zadzwoń pod numer 0344 272 2040 lub odwiedź stronę gadventures.com.

Lecieliśmy z Wielkiej Brytanii do Nowej Zelandii przez Singapur i Australię. Zarezerwuj przez Skyscanner, aby uzyskać najlepsze ceny.

stary=„„>

Lonely Planet New Zealand to kompleksowy przewodnik po Nowej Zelandii, idealny dla tych, którzy chcą zarówno poznać najważniejsze zabytki, jak i wybrać mniej uczęszczaną drogę.

Ujawnienie: Pojechaliśmy do Nowej Zelandii przy wsparciu Lonely Planet i G Adventures. Wszystkie publikacje to mówią, ale tak naprawdę nie gwarantujemy pozytywnych relacji. Mówimy, co myślimy – dobrze i źle – dzięki czemu możesz podejmować świadome decyzje, korzystając ze uczciwych porad.

Główny obraz: Atlas i buty
      .