Problemy z plecakiem: 7 rzeczy, z którymi musiałem się zmagać w pierwszym miesiącu

Problemy z plecakiem: 7 rzeczy, z którymi musiałem się zmagać w pierwszym miesiącu

Oto jesteśmy: stanowcze w środku naszej podróży życia. To był dokładnie miesiąc temu, odkąd opuściliśmy Londyn - zadziwiający miesiąc, w którym płynęliśmy pod wodospadami, pojechaliśmy na samotne wyspy z kajakiem, po raz pierwszy zanurzyliśmy się, zbadaliśmy głębokości jaskini Millennium i wpatrywaliśmy się w krater aktywnego wulkanu.

Okazało się, że jest znacznie lepsze i łatwiejsze niż przewidziałem. Oczywiście były pewne problemy z plecakiem, z którymi musiałem się zmagać, inni, inni tego nie zrobili.

1. Nie znajdź nic

„Dobra, w końcu to przyznaję. Jestem rzeczywiście nerdlinger”, napisałem do mojego starego kolegę z biurka z kopią dolnego obrazu. Jako maniak organizacyjny lubię punktualność, lubię wizyty i lubię porządek. W normalnych okolicznościach rozpakowuję i zorganizowałem wszystko, gdy tylko osiągnę nowy cel.

Jeśli jesteś w ruchu, nie jest praktyczne rozpakowanie wszystkiego; Musisz nauczyć się żyć z plecaka. I taki był problem: ciągle szukałem jednej lub drugiej rzeczy, aż w końcu, ku rozrywce Petersa, postanowiłem wymienić i wymienić części mojego plecaka, które wszyscy zawierali.

alt = „Problemy z plecakiem”> Tak, jestem kujonem, ale jestem szczęśliwy, zorganizowany nerd

Jeśli teraz rozpakuję lub rozpakuję, upewniam się, że spypię rzeczy we właściwym miejscu, co sprawia, że ​​znajdowanie, używanie i przechowywanie rzeczy znacznie, znacznie łatwiejsze. Tak, jestem kujonem, ale jestem szczęśliwy, zorganizowany kujon.

2. Wąchaj inaczej

Dobra, przestań chichotać - nie mam na myśli, że źle pachnę; Po prostu inaczej. Jestem przyzwyczajony do moich specjalnych artykułów toaletowych: mój żel pod prysznic, balsam do ciała, szampon, moje perfumy.

Spakowałem niewielkie ilości rzeczy, których potrzebowałem, ale kiedy udaliśmy się, postanowiłem skorzystać z toalety dostarczanych przez hotel do przechowywania własnych zapasów. Oczywiście oznaczało to, że pachnąłem ogólnymi hotelowymi artykułami toaletowymi, co było dziwnie mylące.

W międzyczasie wróciłem do własnych marek. Prawdopodobnie wrócę do tego problemu, gdy tylko moje zapasy zostaną zużyte, ale mam nadzieję, że do tego czasu przyzwyczaiłem się do wszystkich innych zmian, co sprawia, że ​​jest to trochę mniej niepokojące.

3. Widok slumsowania

Nigdy nie obozowałem dziko i przed tą podróżą nigdy nie zatrzymałem się w mieszanym akademiku, więc trochę martwiłem się o zrobienie obwodu plecakowego. Nie jestem szczególnie konserwacyjny, ale lubię ciepłe prysznice i wygodne łóżka, więc zastanawiałem się, czy mam odwagę poradzić sobie z „prawdziwą” podróżą plecakową.

Moją jedyną pocieszeniem był fakt, że mieszkałem w Bangladeszu bez prądu, bieżącej wody i prawdziwego krzesła nocnego przez miesiąc w wieku 13 lat. Z pewnością, gdybym to zrobił, czy mógłbym to zrobić teraz?

Jeszcze nie byliśmy na wolności, ale pozostaliśmy w miejscach z dość prostymi udogodnieniami. Ku mojemu zaskoczeniu poradziłem sobie z nią z niewielką trudnością. Zmiana oczekiwań wymaga to, ale jeśli tak się stanie, slumsing może być zaskakująco zabawny.

Pro Tip: Dorastałem jako muzułmanin, co oznacza, że ​​sprzątamy wodą, gdy natura dzwoni, nie tylko z papieru toaletowego. W dużych częściach Azji znajdują się bidety w publicznych toaletach, które są świetne, ale nie w większości części świata.

Przy braku dzbanku wodnego używam fantastycznego małego urządzenia o nazwie Hygienna Solo. To nie jest najbardziej damska rzecz, którą można omówić publicznie, ale działa tak dobrze, że chciałem się nią podzielić. Jestem przekonany, że cały świat użyje go w przyszłości.

4. „Bądź obsługiwany”

Mam nieoficjalne powiedzenie: Oczyść własną toaletę, a zawsze pozostajesz skromny. Chodzi o to, że nigdy nie stajesz się zbyt wygodny ani zbyt średnio -wielkości, aby stracić kontakt z tymi, którzy mają mniej szczęścia niż ty.

Pochodzę z rodziny pracowników i nigdy nie czułem się komfortowo wśród uległych pracowników. Nie stanowi problemu, jeśli ślizgam się (patrz wyżej); Jest bardziej w hotelach ekskluzywnej klasy, w której ludzie biegną, aby otworzyć drzwi lub nalegać na noszenie drinka z baru do stołu lub wiele razy przepraszanie, aby czekać na drugą sekundę. Moje naleganie na fakt, że „nie, nie, nie, w porządku” zawsze wydaje się być fałszywym babcią.

Wróciliśmy do naszego pokoju kilka razy, gdy czyszczenie pokoju było jeszcze w toku. Przy tych okazjach zapytałem Piotra, czy możemy wrócić później, czy poczekać na zewnątrz, ponieważ nie było niewygodne relaks w pokoju, w którym ludzie go wyczyścili. Na szczęście rozumie, jak się czuję. Wydaje mi się, że musimy to robić częściej niż nie slums.

5. Podziel się wszystkimi naszymi chwilami

Dawno temu założyłem osobisty blog, zanim zostałem „prawdziwym” autorem. Blog podzielił się wieloma UPS, głębokościami i spostrzeżeniami w moim życiu, w tym małżeństwem, rozwodem i żałoby.

W pewnym momencie przestałem udostępniać szczegóły dotyczące moich związków (rozwód zrobi to ci). W kontekście Atlas & Boots Peter i ja udostępniliśmy od nas zdjęcia i filmy.

alt = „Problemy z plecakiem mt. yasur”>

Stworzyliśmy blog, aby dać sobie zawór dla naszego listu i fotografii, 2), aby zapewnić naszą podróż pewną koncentrację, 3), abyśmy byli bardziej zbywalni po powrocie („nie tylko walczyliśmy przez rok!”) I 4) generować po drodze niewielki dochód. Udostępnianie spokojnych chwil jest częścią tego, co sprawia, że ​​blog podróży odnosi sukcesy, ale jest dla mnie niewygodne.

Pomimo mojej przeszłości jako blogera, udostępniam bardzo niewiele zdjęć na Twitterze i nie akceptuję żadnych próśb na Facebooku od osób, których nie znam „w prawdziwym życiu”. Nagle zaczynamy dzielić nasze życie publicznie.

6. Medalaria Medium

Eh Gade. Nie bierz Lariam. To wszystko.

7. Błąd

Kiedy Piotr i ja przybyliśmy do Vanuatu, powiedziałem mu, że będę ćwiczył „Unagi”, gdybym był skonfrontowany z chrząszczami. Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z tym terminem, powinno to pomóc.

Chociaż mogę teraz poradzić sobie z pająkami, wciąż boję się śmierci z chrząszczy, więc zrozumiesz mój horror, aby poznać tego małego faceta.

To, czego nie widzisz na filmie, to to, że wkrótce po tym, jak postawiliśmy go na zewnątrz, kolejny czołgał się kilka metrów od mojego łóżka, co okazało się znacznie trudniejsze do złapania. Południowy Pacyfik oferuje idealne środowisko dla wszystkiego, co się czołga i czołga się. Powiedzmy, że robię fazę adaptacji. Unagi wkrótce ... mam nadzieję.
.

Kommentare (0)