10 przyborów podróżnych

10 przyborów podróżnych

Oto dziesięć przyborów turystycznych, bez których nigdy nie wychodzę z domu. Od impregnacji po przyjazny uśmiech, artykuły te są koniecznością dla każdego backpackera.

1. Odporność na wodę - worki i elektronika

Trekking by Scotland to najlepszy sposób na poznanie czegoś o wodoodporności. Pada deszcz w Szkocji. Możesz mieć dobry bieg i uwierz mi, miałem dobry bieg, ale w końcu pada deszcz w Szkocji. Po sześciu dniach lśniących słońca zaczęło padać z Highlands ostatniego dnia ośmiu milowej wędrówki. Naprawdę deszcz. Tego dnia nie wyszliśmy z Highlands - było zbyt powolne i zbyt nieszczęśliwe, że zakończyliśmy po południu i zbudowaliśmy namioty w deszczu.

Moja śpiwór był przemoczony. Podobnie jak cud, mój aparat przetrwał wodę. Tej nocy był zimny i wilgotny sen. Zanim znów podróżowałem lub wędrowałem, kupiłem wodoodporne torby na paczki w różnych rozmiarach dla mojego śpiwora, ubrania i elektroniki, które były nieocenione. Aquapac ma świetne małe produkty dla wszystkich rodzajów urządzeń.

2. Butelka wody (lub kubek)

Butelka z wodą jest zawsze pod ręką. Ponieważ jednak jestem trochę nostalgiczny, często noszę kubek. Niezależnie od tego, czy na filiżankę herbaty wokół ogniska, czy do mycia zębów wieczorem, kubek szkliwa nigdy nie jest częścią podróży. Są dość trwałe i łatwe do czyszczenia. Przyniosłem moje nieznajomym na platformie i poprosiłem o kroplę wody, kiedy byłem zdesperowany.

Szkoda w jej oczach, była dość demoralizująca, ale byłem spragniony i było to lepsze niż tylko kształtowanie moich rąk! W każdym razie prawdopodobnie uważasz, że butelka z wodą może zrobić to wszystko i więcej i być dostarczana z pokrywką. Masz rację. Zignoruj ​​moją nostalgię i weź butelkę pola lub butelkę z wodą!

3. Obszar podróży

Wydaje się, że wysychają ze skórzaną szmatką, z którą hodują samochód w weekend, ale spełnia swój cel i jest łatwy i można go łatwo schować. Mamy nasze najnowsze od Jacka Wolfskina i są dostarczane z praktycznym workiem z plecakiem i haczykiem karabinowym, aby przymocować je do bagażu.

4. Dolar amerykański

Niezależnie od tego, czy ci się to podoba, czy nie, dolar amerykański jest walutą na świecie. Mój przyjaciel Marcus powiedział mi kiedyś, że zawsze zwinął notatkę w wysokości 100 dolarów i ukryty w jedzeniu plecaka podczas podróży. Nigdy tego nie potrzebował, ale powiedział, że czuł się coraz lepiej, gdy wiedział, że to „tylko w sprawie”.

Niestety pomogłoby mu to tylko raz, gdy cały jego plecak został skradziony w autobusie w Kolumbii. „Założę się, że dranie nawet go nie znaleźli” - powiedział mi. Wydaje mi się, że pewne rzeczy nigdy tak naprawdę nie można zaplanować.

5. Brytyjski akcent

„Ach! You Are Brit”, właściciel hotelu zadzwoni do odległej wioski w Radżastanie. „Mój brat zna mężczyznę w Birmingham: Steve - Czy znasz Steve'a z Birmingham?” „Tak, tak, ja”, rejestruję się.

Z jakiegoś powodu jest mi to całkowicie nieznane - szczególnie z uwagi na niewymowną nędzę, którą imperium przyniosło w pewnym momencie na całym świecie - brytyjski akcent jest rozpowszechniony (chyba że są we Francji). Nie wysunę żadnych sugestii, dlaczego tak jest. Chcę powiedzieć, że jeśli jesteś Brytyjczykiem, użyj akcentu na swoją korzyść - a jeśli nie, wypróbuj go ... co może się zdarzyć?

6. Cierpliwość

I: „Kiedy nadejdzie pociąg?” Hindusi: „Może dzisiaj. Jeśli nie… to… może jutro.”

Cóż, co możesz powiedzieć? Po prostu uśmiechnij się i bądź wdzięczny, że nie powiedział „następnego tygodnia”! Rzeczy nie zawsze działają zgodnie z planem i wiedzą, co jest w porządku. Życie byłoby dość nudne (lub szwajcarskie), gdyby tak było! Podczas podróży zawsze bądź gotowy wydać dwa razy dłużej niż planowałeś. Spodziewaj się nieoczekiwanych i gotowych czekać. To nie będzie problem, o ile masz kubek!

7. Zdjęcie swoich bliskich

Zdjęcie działa jako temat rozmowy. Coś, z czym każdy może się identyfikować wszędzie i w dowolnym języku. Teraz, gdy podróżuję z Kią, nie jest już tak istotna jak wcześniej, ale w przeszłości, kiedy byłem w większości sam, zdjęcie mojej rodziny było zawsze dobrym lodołamaczem.

To naprawdę nie ma znaczenia, czy nie możesz zrozumieć słowa drugiej osoby. Wyciągnij zdjęcie swoich siostrzenic i siostrzeńców - czy to w telefonie, czy w portfelu - i powiedz ci swoje imiona i wiek, licząc na palce. Szanse są dobre, że druga osoba zrobi to samo. Ludzie nie różnią się tak ...

8. Buty turystyczne / buty turystyczne

Nie ma znaczenia, czy chcesz wspiąć się na góry i wspiąć się na wyżyny - weź ze sobą kilka solidnych butów turystycznych lub buty turystyczne, najlepiej z dużym wsparciem dla kostek. Te obejmują one prawie wszystkie sytuacje na bardziej aktywnym końcu spektrum podróży, chyba że ich celem jest północna ściana pewnej góry w Nepalu.

Bez względu na to, czy Twoja akcja, adrenalina czy adrenalina, i kręta, prawie na pewno nie zostanie zaprojektowana konsekwentnie dywanem i noszenie 15-kilogramowego plecaka w klapkach podczas monsunu w Kambodży jest wypadkiem, który czeka na wydarzenie. Nawet z wycieczkami miejskimi i jednodniowymi wycieczkami poczujesz przewagę nad butami, więc spakuj przyzwoite obuwie i grube skarpetki do klapek. Po latach wypróbowywania różnych marek butów turystycznych w końcu zdecydowałem się na Anatomę.

9. Latarka

Przybyliśmy do Bergen w Norwegii po długim opóźnieniu lotu w deszczu. Następnie pojechaliśmy autobusem, który miał awarię do sąsiedztwa, w której było nasze zakwaterowanie na noc. Nie było lamp ulicznych, a nasze telefony z naszymi wskazówkami były puste, a na niebie nie było księżyca. Szukaliśmy domu z niebieskimi drzwiami - każdy dom miał cholernie niebieskie drzwi w tym świetle!

Na szczęście

miałem w kieszeni moją mini latarkę. Nie zamierzałem go spakować; To było po prostu w kieszeni mojej wodoodpornej kurtki, którą niedawno zabrałem do obozu. To nie było idealne, ale po wędrówkach do różnych domów i mojej latarki zapaliły się na drzwiach wejściowych, w końcu znaleźliśmy naszych gospodarzy na noc. Podczas biwakowania zwykle mam ze sobą reflektor.

10. Agent netto i obrony Mosquito

Piłem kilka drinków w barze plażowym w Dar es Salaam w Tanzanii, więc byłem ostrożny, kiedy wróciłem do zakwaterowania na noc. Pomyślałem, że na 10. piętrze mojego brudnego hostelu z cienką kratką muchową przy oknie trzymałby komary na noc, więc po prostu zanurkowałem do łóżka i pociągnąłem nade mną prześcieradła. W środku nocy swędzenie mnie wzbudziło.

Twenty -jeden bit sam na plecach, policzyłem. Wyciągnięta lekcja. Odtąd co noc robiłem, że miałem wystarczająco dużo sprayu do komarów i siatkę komarów, którą mogłem rzucić nad łóżkiem. Na szczęście przez całą podróż zabierałem tabletki malarii, więc swędzący, pryszcze i głupota były jedynymi objawami, które doznałem.

Misja: Atlas & Boots
 .