Dlaczego (znowu) przestałem jeść ryby
Dlaczego (znowu) przestałem jeść ryby
W wieku 13 lat Kia stała się wegetarianinem, ale 15 lat później znów zaczęła jeść ryby. Tutaj odzwierciedla, dlaczego ta decyzja była błędna
W tym, co robię w pracy, jest nieodłączna hipokryzja. Z jednej strony piszę o stanie planety, domagam się górnych limitów turystycznych i radzę sobie z bieżnikami wyginięcia, z drugiej strony nadal latam, gdy wiem, że jest to najgorszy sposób podróżowania pod względem emisji CO2.
Pocieszam się, że nie jem mięsa, co gorszy winowajca, jeśli chodzi o emisje, ale jem ryby i produkty mleczne. Próbujesz powiedzieć: „Cóż, ryby nie są tak złe jak mięso” - i może tak być z ekologicznego punktu widzenia, ale co z moralnością?
Pytanie środowiskowe jest trudne i skomplikowane, ale moralne - zabijanie zwierząt, których nie musimy jeść w firmach dobrobytu, jest lub powinno być łatwiejsze.
Zatrudniłem stosunkowo wcześnie z bitwami zwierząt. W wieku 13 lat odwiedziłem dom moich przodków w Bangladeszu i byłem świadkiem, jak zabito dwie krowy. Kiedy żołądki zostały podniesione z tuszy, przysięgałem znowu zjeść mięso, częściowo z moralnych zastrzeżeń, częściowo z najgłębszego horroru.
Przyjąłem to za pewnik, żeby się obejść bez ryb, więc stałem się wegetarianinem dla wielkiej desperacji mojej matki.
Było prawie nieznane z muzułmańskiego dziecka, które dorastało w latach dziewięćdziesiątych na wschodzie Londynu. Pamiętam, że na licznych weselach siedziałem z jagnięcym curry z płytkami pełnymi kurczaka i beczek Tandoori i poprosiłem kelnera, aby trochę mnie przyniósł. Nasza kultura obraca się wokół mięsa i przez długi czas ludzie myśleli, że jestem ciekawością.Niemniej jednak pozostałem wegetarianinem przez następne 15 lat. Jednak w wieku 28 lat znów zacząłem jeść ryby, głównie dla wygody. Nawet w krajach rozwiniętych, takich jak Francja i Argentyna, restauracje często nie miały ani jednej opcji wegetariańskiej, w tym przypadku zdecydowałem się na ryby.
Powoli ryby powróciły do mojej diety i czasami wybrałem ją z alternatywą wegetariańską. W 2020 r. Nie podróżowałem w 2020 roku, ale wciąż jadłem ryby raz lub dwa razy w miesiącu.
Potem w zeszłym tygodniu minęły dwie rzeczy, które zmieniły moją opinię. Najpierw przeczytałem, że kochamy zwierzęta -więc dlaczego traktujemy je tak źle?, Odkrywający artykuł Henry'ego Mance'a, redaktora -N -Chief z Ft. Po drugie, wysłuchałem podcastu Seaspiracy Contoverse: Czy powinniśmy przestać jeść ryby? i absolutnie nie był przekonany o kontrapunktie.
ArtykułMance był szczególnie wzruszający. Wyjaśnia w nim: „Miłość zwierząt jest jedną z podstawowych wartości naszego społeczeństwa. Racjonalne myślenie jest inne. Sposób, w jaki radzimy sobie ze zwierzętami, nie odpowiada żadnej z tych wartości; kieruje się tradycją i bezwładnością”.
Zasadniczo jemy mięso, ponieważ zawsze to robiliśmy i nie zawracamy sobie głowy zmianą.
O krytyce wegetarian Mance mówi: „Nie wierz, że wegetarianie odcinają Amazonię. Trzy czwarte produkcji soi wchodzą w karmę dla zwierząt; mniej niż 5 % w tofu i mleku sojowym. Po prostu bardziej wydajne jest jeść fasolę bezpośrednio niż zwierzęta. Rozbudowa rolnictwa jest największą indywidualną siłą, która wychodzi dzikie zwierzęta”.
Pisze o rybach: „Potem są ryby, które zabijamy każdego roku. Badania naukowe zdecydowanie wskazują, że odczuwają ból. Ale przepisy dotyczące dobrostanu zwierząt nie są w dużej mierze ograniczone przez połowy na morzu: często ryby są rysowane w sieciach szkicowych przez wiele godzin”. Pamiętam, że kilka lat temu przeczytałem artykuł o akwarium w Południowej Karolinie, w którym mieścił się niesamowicie stara Kobie. Założono, że ryba była ślepa i spoczywa na dnie dużego zbiornika. W czasie karmienia mniejsza, młodsza kobia pływała na dnie zbiornika, pchnęła starszą kobię i poprowadziła ją na powierzchnię. Gdy tylko byli gotowi z jedzeniem, młode ryby doprowadziły starsze z powrotem na dno. To zdarzyło się codziennie. Czy naprawdę możemy powiedzieć, że te dwa stworzenia nie były wrażliwe? Po przeczytaniu artykułu Mance'a postanowiłem ponownie zrezygnować z konsumpcji ryb. Niestety nie oznacza to, że dostaję bezpłatny bilet. Mance pisze: „wegetarianie na ogół uważają produkty mleczne za winny wybór, ponieważ najwyraźniej nie przynosi śmierci. Ale produkty mleczne zawierają krowy, które są w ciąży, natychmiast oddzielone od cieląt, a następnie doili do naszego spożycia. Rozwiązujemy więź między matką a cielęciem, ponieważ lubimy smak”. Moralny imperatyw jest jasny: my, firmy dobrobytu, powinniśmy przestać spożywać zwierzęta i produkty pochodzenia zwierzęcego. Osobiście nie jestem gotowy bez sera i czekolady, więc jakie jest rozwiązanie? Czy jest jeden? Myślę, że „niedoskonały weganizm” pisarki Ezry Klein oferuje dobrą opcję. Według tego modelu Klein żywi się w domu, ale przyjmuje, że jest wegetarianinem podczas podróży lub z niektórymi posiłkami z niektórymi ludźmi. Obejmuje to awarię w systemie i upewnij się, że jeśli się nie uda, nie wpadniesz w pełne mięsożerność. Możesz raczej zrobić to jako wolny dzień i nadal jeść wegańskie. Słyszałem, że tak wiele osób mówi, że historia będzie nas mocno oceniać, jak traktujemy zwierzęta, ale ci sami ludzie również mówią: „Ale nie mogę przestać jeść mięsa”, tak jak mówię: „Nie mogę się obejść bez sera i bez czekolady”. Kiedy patrzymy na najbardziej ohydne okrucieństwa w historii ludzkości, trudno nam zrozumieć, jak dobrzy, normalni ludzie mogli je zaakceptować. Aby to zrozumieć, musimy tylko zajrzeć do środka. Wiemy dokładnie, jak jesteś terrorem. I my, tak jak ty, zdecydujemy się zachować spokój i kontynuować.