Yoyu: jak uniknąć wypalenia zawodowego podróżnika
Po drodze będę pisać artykuły dla Atlas & Boots, przesyłać raporty z podróży do magazynu Asian Bride i pobierać nieparzystą prowizję, aby uzupełnić nasz budżet na podróże. Dlatego przez całą podróż będę mieć ze sobą laptopa. Jest to w dużej mierze w porządku, ponieważ oznacza, że możemy zaopatrzyć się w filmy i programy telewizyjne na spokojne wieczory, a także pozwala nam pozostać w kontakcie z rodziną i przyjaciółmi. Oczywiście z tą wygodą wiąże się ryzyko, że przyklejenie się do ekranu w domu stanie się przyklejeniem do ekranu na ulicy. Podobnie jak wielu moich...
Yoyu: jak uniknąć wypalenia zawodowego podróżnika
Po drodze będę pisać artykuły dla Atlas & Boots, przesyłać raporty z podróży do magazynu Asian Bride i pobierać nieparzystą prowizję, aby uzupełnić nasz budżet na podróże. Dlatego przez całą podróż będę mieć ze sobą laptopa.
Jest to w dużej mierze w porządku, ponieważ oznacza, że możemy zaopatrzyć się w filmy i programy telewizyjne na spokojne wieczory, a także pozwala nam pozostać w kontakcie z rodziną i przyjaciółmi. Oczywiście z tą wygodą wiąże się ryzyko, że przyklejenie się do ekranu w domu stanie się przyklejeniem do ekranu na ulicy.
Podobnie jak wielu moich rówieśników, spędzam niepokojąco dużo czasu przed ekranem, czy to komputerem stacjonarnym w pracy, laptopem w domu, czy smartfonem w podróży – a chcę tego unikać, gdy jestem poza domem. Ten strach przypomniał mi koncepcję, której nauczyłem się od założycielki Gotomedia Kelly Goto: koncepcję Yoyu.
Yoyu ma japońskie pochodzenie i chociaż nie ma odpowiednika w języku angielskim, można go z grubsza przetłumaczyć jako „przestrzeń między rzeczami”. Kelly, która często spieszy się z jednego spotkania na drugie – czasem na różnych kontynentach – pewnego razu matka powiedziała jej, że nie ma wystarczającej ilości Yoyu; nie pozostawiła wystarczającej przestrzeni między rzeczami. To coś, co naprawdę mnie poruszyło.
Aby przypomnieć sobie i innym podróżującym, aby zwracać uwagę na czas spędzany przed ekranem i czas rzeczywisty, przygotowałem 5-punktowy plan, dzięki któremu Yoyu będzie w ruchu, aby uniknąć wypalenia w podróży.
1. Nie wypełniaj całego czasu oczekiwania
Sto pięćdziesiąt. Liczba ta krąży po sieci od kilku lat, odkąd Nokia odkryła, że przeciętny użytkownik telefonu komórkowego sprawdza swój telefon 150 razy dziennie. Guru technologii Tomi Ahonen próbował potwierdzić to odkrycie w zeszłym roku, wymyślając serię niemożliwych liczb.
Czekać cztery minuty na pociąg? Wychodzi telefon. Długa kolejka po lunchu? Spójrzmy na Twittera. Przyjaciel spóźnił się na kolację? Otwórz Facebooka.
Nawet w życiu codziennym wielu z nas poświęca każdą wolną minutę swoim telefonom. Czujemy chęć zniszczenia spokojnych, cichych chwil, przewijając, przesuwając palcem i dotykając mgły aktywności, w której wszystko, a zatem nic, naprawdę się liczy.
W drodze wydłuża się czas oczekiwania i wzrasta to pragnienie. Łatwo jest oglądać film po filmie i wypełniać Kindle książkami podczas długodystansowego lotu, nie ciesząc się przestojami. Nie twierdzę, że jest coś szlachetnego lub satysfakcjonującego w wpatrywaniu się w skrzydło samolotu przez cztery godziny lub oglądaniu 80 mil szarego asfaltu podczas jazdy autobusem, ale wypełnianie każdej chwili aktywnością osłabia przestrzeń między rzeczami.
Postaram się świadomie umieścić telefon, laptop i Kindle w trudno dostępnym miejscu, przynajmniej podczas długich podróży, aby móc po prostu miło spędzić czas.
2. Pogrupuj wszelkie prace porządkowe
Na co dzień mam wręcz obsesyjną niechęć do bezczynności. Jeśli mam 10 minut, robię poziom aplikacji językowej Duolingo, usuwam kilka e-maili lub płacę rachunek. W podróży może to łatwo przełożyć się na szukanie wizy, znalezienie lotu lub przejrzenie recenzji na temat potencjalnego pobytu.
Dla niektórych osób badanie i planowanie to część zabawy, ale robienie tego zrywami osłabi Yoyu. Zamiast tego zaplanuj wydzielenie trochę czasu w każdym tygodniu – a może nawet codziennie, jeśli zajdzie taka potrzeba – aby skupić się na sprzątaniu.
Tak, będziesz mieć wrażenie, że poświęcasz większą część swojego czasu na te zadania, ale sprawi to również, że poczujesz się mniej zestresowany i pozwoli ci cieszyć się przerwami we wszystkie pozostałe dni.
3. Nie planuj więcej niż 60% swojego harmonogramu
Tak wielu z nas planuje swoje dni, aby wykorzystać je w 100%. Jeśli wszystkie pociągi będą kursować bez opóźnień i wszystkie nasze spotkania zakończą się punktualnie, a bogowie będą na nas patrzeć z góry, to dzisiaj będziemy mogli zrobić A, B, C… Z. Zwykle przenosimy to na czas wakacji, co może być w porządku na dwutygodniową przerwę w Szarm el-Szejk, ale zmęczy Cię podczas długoterminowej podróży.
Zamiast rezerwować każdy przystanek na trasie, staraj się zachować jak najbardziej luźny harmonogram. Dzięki temu, gdy coś nieuchronnie pójdzie nie tak, nie będziesz się stresować, że coś wypadnie z Twojego napiętego harmonogramu.
4. Traktuj problemy u źródła
Większość ekspertów ds. podróży opowiada się za swobodną postawą w ruchu ulicznym. A co, jeśli trzeba zacisnąć kłódkę i obrócić ją o kąt 71,0007 stopnia, a następnie za każdym razem otwierać ją? W porządku, powiedzą. Zrelaksować się. A co, jeśli karta SD nie działa do końca po pierwszym podłączeniu jej do laptopa? Jest fajnie.
A ty masz kolejny atak Delhi Belly? Przejedź się.
Leseferystyczne podejście do irytacji może być zgodne z filozofią podróżnika, ale wielokrotne zajmowanie się tym samym tematem na dłuższą metę kosztuje więcej czasu. Kup nowy zamek lub kartę SD, kup porządne lekarstwo lub udaj się do lekarza – leczenie problemów u źródła uwolni Twój czas i wyeliminuje wszystkie „mini-stresy”, które mogą Cię męczyć.
5. Powiedz nie
Wyidealizowany wizerunek podróżnika to taki, który wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję. Holender o świcie? Tak! Koktajle przed lunchem? Tak! Skoki z klifów w nocy? Tak! Otwarty umysł jest niezbędny do dobrego spędzania czasu poza domem, ale to nie znaczy, że powinieneś czuć się winny, że od czasu do czasu odmawia.
Jeśli wolisz zrelaksować się przy basenie zamiast wędrować na szczyt Nevis w niedzielny poranek, zrób to. A jeśli chcesz zostać w domu i poczytać książkę zamiast iść na imprezę przy pełni księżyca, to prawdopodobnie też jest w porządku. Nie pozwól współpracownikom wywierać na Ciebie presji, abyś zrobił coś tylko dlatego, że ludzie mówią, że powinieneś.
Mówienie „nie” dotyczy także osób w domu. Podczas pobytu w Egipcie poproszono mnie o przejrzenie CV i doradztwo w zakresie ubezpieczenia na Islandii oraz wielu innych rzeczy związanych z byciem consigliere rodziny. Trudno odmówić, ale jeśli tego nie zrobisz, Yoyu wyleci z Twojej podróży.
Ważne jest, aby pamiętać, że jeśli nie jesteś jednym z niewielu bardzo szczęśliwych podróżników na pełny etat, powrócisz do swojego życia, do administratora, ekranów i przewijanych kanałów. Podróż to największa odległość między rzeczami, jaką kiedykolwiek możesz zdobyć. Nie wypełniaj go tym samym starym gównem, które robisz w domu.
Misja: Atlas & Boots
.