Weź udział w naszych wycieczkach

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Kiedy zbliża się data naszego wyjazdu, czuję, jak nerwy mrowią mnie z niepokoju. Nie jestem typem człowieka, który rozmyśla o niebezpiecznych możliwościach – w końcu robiłem w swoim czasie wiele ryzykownych rzeczy (wyskakiwanie z samolotu, latanie samolotem, wspinanie się na szczyt Nevis bez przewodnika itd.). Nie, nie boję się, że zostanę zraniona. Martwię się, że nie przejdę kursu. Denerwuję się, gdy dochodzę do punktu, w którym nie mam czystego, wygodnego łóżka ani ciepłej, bieżącej wody i moja chęć podróżowania maleje. Ja robię …

Weź udział w naszych wycieczkach

Kiedy zbliża się data naszego wyjazdu, czuję, jak nerwy mrowią mnie z niepokoju. Nie jestem typem człowieka, który rozmyśla o niebezpiecznych możliwościach – w końcu robiłem w swoim czasie wiele ryzykownych rzeczy (wyskakiwanie z samolotu, latanie samolotem, wspinanie się na szczyt Nevis bez przewodnika itd.).

Nie, nie boję się, że zostanę zraniona. Martwię się, że nie przejdę kursu. Denerwuję się, gdy dochodzę do punktu, w którym nie mam czystego, wygodnego łóżka ani ciepłej, bieżącej wody i moja chęć podróżowania maleje. Martwię się, że będzie mi brakować moich sióstr, z którymi zawsze dzieliłam miasto.

Martwię się, że życie na plecaku nie „wyzwoli” mnie tak bardzo, jak powinno. Martwię się, że chcę po prostu wrócić do domu.

Dlatego chcę opowiedzieć o pomyśle, który usłyszałam kilka tygodni temu od bliskiej przyjaciółki, Priyi. Opowiedziała mi o znajomym małżeństwie, które opublikowało swój trzymiesięczny plan podróży poślubnej i zaprosiło przyjaciół i rodzinę, aby po drodze odwiedzili ich. Wasz długi wspólny miesiąc miodowy powinien być przerywany wizytami bliskich przyjaciół i członków rodziny, aby zapewnić im to, co najlepsze z obu światów.

Wielokrotnie powtarzano mi, że jestem szczęściarzem, że mogę wziąć udział w tej podróży. Przyjaciele, współpracownicy i rodzina często mówili mi, że zazdroszczą nam naszych planów lub że chcieliby spędzić dwa tygodnie na Fidżi, Tahiti, w Brazylii lub w którymkolwiek z niesamowitych miejsc, do których mamy nadzieję dotrzeć.

Oto moja sugestia: jeśli znasz mnie lub Petera (lub nawet nie znasz i możemy potwierdzić, że nie jesteś psycholem), zapraszamy Cię do spędzenia z nami tygodnia lub dwóch, gdziekolwiek się udamy.

Może to brzmieć jak tandetny i kapryśny pomysł, który bardziej pasowałby do scenariusza filmu o Zooey Deschanel, ale mówimy poważnie. Jeśli zawsze chciałeś pojechać do jednego z tych miejsc, może wykorzystasz nas jako wymówkę? Oczywiście nie musisz spędzać u nas całego czasu – przydałoby się chociaż kilka posiłków.

Będziemy na Południowym Pacyfiku w sierpniu, wrześniu i październiku, a następnie najprawdopodobniej od listopada w Ameryce Południowej. Obecnie próbujemy przekonać ojca Petera, aby odwiedził nas w Boliwii.

Zawsze chciał to zobaczyć – głównie ze względu na Butcha Cassidy’ego i Sundance Kid – ale nie jest pewien, czy uda mu się to zorganizować. Rzecz w tym, że on może wszystko zorganizować. A jeśli zawsze chciałeś odwiedzić Boliwię, Argentynę lub Peru i czytasz to teraz, Ty też możesz to zrobić.

Peter i ja nie jesteśmy „szczęśliwi”, jak twierdzi wiele osób, i z pewnością nie jesteśmy bogaci (były nauczyciel i niezależny pisarz nie są wzorem bogactwa), ale i tak robimy tę szaloną i niesamowitą rzecz. Mamy ogromną nadzieję, że niektórzy z naszych przyjaciół, rodziny i znajomych również zdecydują się na coś szalonego i przybędą do nas na drugi koniec świata.

Jesteśmy w 100% poważni. Jeśli chociaż myślisz, że mógłbyś to rozważyć, skontaktuj się z namiH. Jeśli nie mogę wrócić do domu, może kawałek domu może przyjechać do mnie. Przyjdź i dołącz do naszych wycieczek!
.