Przejedź krętą przełęczą Sani do Lesotho

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am und aktualisiert am

Przełęcz Sani uznawana jest za jedną z najniebezpieczniejszych przełęczy na świecie. Zdecydowaliśmy się zabrać go na naszą nocną wycieczkę do Lesotho. Czasem zazdroszczę poprzednim odkrywcom – nie takim wielmożom jak Cook czy Magellan, ale codziennym podróżnikom, którzy gdzieś poszli i zobaczyli coś, czego jeszcze nie uwzględniły Lonely Planet czy Atlas & Boots. Wyobrażam sobie parne indyjskie lato z niekończącymi się korytarzami niezbadanych możliwości lub chińskie góry Alleluja, mgliste i opuszczone, i myślę o tym, jak magiczne musiały być te czasy. W dobie przewodników turystycznych i Google’a wszystko można znaleźć. Możesz zaplanować całą podróż przez…

Przejedź krętą przełęczą Sani do Lesotho

Przełęcz Sani uznawana jest za jedną z najniebezpieczniejszych przełęczy na świecie. Postanowiliśmy pojechać nim podczas naszej nocnej wycieczki do Lesotho

Czasami zazdroszczę wcześniejszym odkrywcom – nie takim wielmożom jak Cook czy Magellan, ale codziennym podróżnikom, którzy gdzieś poszli i zobaczyli coś, czego jeszcze nie uwzględniły Lonely Planet czy Atlas & Boots.

Wyobrażam sobie parne indyjskie lato z niekończącymi się korytarzami niezbadanych możliwości lub chińskie góry Alleluja, mgliste i opuszczone, i myślę o tym, jak magiczne musiały być te czasy.

W dobie przewodników turystycznych i Google’a wszystko można znaleźć. Możesz potwierdzić całą podróż przez kraj bez wchodzenia do niego. Lubię wygodę, jaką daje TripAdvisor i Mapy Google, ale pragnę też prawdziwej samotności.

Były miejsca, w których próbowałem tego prostszego, prawdopodobnie czystszego sposobu podróżowania: na wulkanie Erta Ale w Etiopii, w Lac Abbé w Dżibuti, biwakując na wyspie Mafana w Tonga, wspinając się na szczyt Nevis w St. Kitts i Nevis czy trekking na górę Yasur w Vanuatu.

Te rzadkie klejnoty przywołują romans anachronicznych podróży. Sprawiają, że czuję się osobą, którą chcę być: odważna, beztroska i trochę nieostrożna. Przełęcz Sani jest jednym z takich miejsc.

Sani to przełęcz górska łącząca Underberg w Republice Południowej Afryki z Mokhotlong w Lesotho, położona na zachodnim krańcu prowincji KwaZulu-Natal w Republice Południowej Afryki. Przełęcz zaliczana do najniebezpieczniejszych na świecie zaczyna się na wysokości 1544 m i wznosi się z 1332 m na 2876 m.

Przełęcz Sani została zbudowana około 1950 roku i nadal stanowi wyzwanie. Kręte zakręty, luźny żwir, strome spadki i zakręty sprawiają, że przełęcz Sani wymaga starannej pielęgnacji i wprawnych umiejętności. W niektórych przypadkach gradient osiąga 1:3. Pochłonął życie w zdradzieckich warunkach. W rzeczywistości jedna z spinek do włosów ma wymowną nazwę „krzywa samobójstwa”.

alt="Zakręt na przełęczy Sani w Lesotho">Vaiz Ha; CC BY 2.0Zakręty na przełęczy Sani w Lesotho

Po przejechaniu tysięcy kilometrów przez Namibię sami nie mieliśmy ochoty samodzielnie zdobywać przełęczy Sani, więc zarezerwowaliśmy nocną wycieczkę do Lesotho i wyruszyliśmy z lokalnym ekspertem z Roof of Africa.

Wyruszyliśmy z miejscowości Underberg i przejechaliśmy 35 km drogą Sani Pass Road do południowoafrykańskiego posterunku granicznego. To samo w sobie jest powolne, ponieważ większość podróży odbywa się po drogach nieutwardzonych.

Pokazaliśmy paszporty na kontroli granicznej i pozwolono nam kontynuować jazdę. Jeśli nie jesteś w samochodzie 4×4, spodziewaj się, że w tym momencie zostaniesz odwrócony.

alt="Spodziewaj się, że zostaniesz odrzucony, jeśli nie masz 4×4">Atlas i butySpodziewaj się, że zostaniesz odrzucony, jeśli nie masz pojazdu 4×4

Po kontroli granicznej ruszyliśmy na dobre na Sani Pass. To tutaj umiejętności naszego przewodnika zostały wystawione na prawdziwą próbę. Droga ocierała się o koła naszego pojazdu, starając się jak tylko stracić przyczepność. Wspinaliśmy się w górę, szlifując i miażdżąc zdradliwy żwir.

Gdzieś na krętej przełęczy zdałem sobie sprawę, jak piękny jest ten region. Przed wyjazdem niewiele wiedziałem o Lesotho i przyznam, że spodziewałem się zakurzonej miski kraju złapanego jak mucha w pięść Republiki Południowej Afryki.

alt="Lesoto jest śródlądowym krajem Republiki Południowej Afryki">Mapy GoogleLesotho to śródlądowy kraj w Republice Południowej Afryki

Wyobraziłem sobie wyschnięte krajobrazy o żółtych i brązowych barwach oraz zwiędłe domy więdnące w słońcu. To, co odkryłem, było jedną z najbardziej zapierających dech w piersiach scenerii, jakie kiedykolwiek widziałem. Bujne fałdy aksamitnej zieleni przypominały fale na obrazie. Dramat tej przełęczy prowadzącej do jednego z najmniej znanych krajów na świecie był po prostu oszałamiający.

Podeszliśmy bliżej i wspięliśmy się wyżej, gdy widok się poprawił. W sumie przełęcz Sani znajduje się około 9 km od południowoafrykańskiego przejścia granicznego do jej odpowiednika w Lesotho, a mimo to jej pokonanie zajęło nam 90 minut – dlatego tak ważna jest ostrożna jazda.

Około południa dotarliśmy do Sani Mountain Lodge, gdzie znajduje się najwyżej położony pub w Afryce. Tam zjedliśmy lunch i wypiliśmy drinka, po czym odwiedziliśmy najwyższy punkt w okolicy na wysokości 3240 m.

W tym momencie jednodniowi wycieczkowicze zawracają i wyruszają w podróż powrotną. Na szczęście zarezerwowaliśmy nocną wycieczkę po Lesotho i mogliśmy odwiedzić lokalną wioskę, gdzie mogliśmy wziąć udział w występie tanecznym i lekcji na temat lokalnych zwyczajów.

Ogólnie rzecz biorąc, Peter i ja podróżujemy raczej w poszukiwaniu wrażeń związanych z przyrodą i dziką przyrodą, a nie kulturalnych (szczególnie tych, w których uczestniczy publiczność!), ale było to zabawne urozmaicenie, zwłaszcza gdy miejscowe kobiety zapytały Petera, czy jestem jego żoną i pogratulowały, gdy się zgodził.

Na zewnątrz Peter uśmiechnął się i powiedział nieśmiało: „Jeden z nas uderzył pięścią powyżej swojej wagi i na pewno to nie ty”.

alt=“Widok na Lesotho z przełęczy Sani”>Widoki z przełęczy Sani

Ponownie spotkaliśmy naszego przewodnika (zwanego także Peterem) pod szybko zmieniającym się niebem. Nadciągnęły ciemne chmury i znaleźliśmy się w nagłej ulewie. Pokrzyżowało to nasze plany oglądania zachodu słońca z Czarnej Góry, więc zamiast tego udaliśmy się do naszego zakwaterowania w pensjonacie Mantsebo.

Następnego dnia zaplanowaliśmy trekking na kucykach po stromym zboczu w pobliżu najwyżej położonej knajpy w Afryce. Niestety lokalny dostawca wynajął wszystkie swoje kucyki, więc zamiast tego zdecydowaliśmy się na pieszą wycieczkę.

O powszechnym poglądzie, że Afryka jest jednorodną całością, pisałam już wcześniej. Wiem, że Etiopia jest inna niż Mauritius, inna niż Namibia i inna niż Egipt, ale Lesotho naprawdę rozwiało moje domysły. Ten kraj z zielonymi latami i śnieżnymi zimami nie był moim wyobrażeniem Afryki.

alt="Na wędrówce po Lesotho">Atlas i butyNa wycieczce po Lesotho

Niedługo po wędrówce rozpoczęliśmy drugą przeprawę przez przełęcz Sani, tym razem w dół. Potykaliśmy się, ocieraliśmy i stopniowo zjeżdżaliśmy w dół, zatrzymując się raz, aby pomóc jeźdźcowi, który utknął w drodze na górę.

Peter, nasz przewodnik, przejął od kierowcy rowery i pomógł mu wyjść z niezręcznej sytuacji. Kiedy wrócił do naszego pojazdu, zauważył niepokój w oczach kierowcy. Sani Pass to nie wycieczka ani żart. Stanowi realne i wyraźne zagrożenie.

alt="Przełęcz Sani stwarza realne zagrożenie">Atlas i butyPrzełęcz Sani stwarza realne zagrożenie

Warunki Sani Pass mogą jednak ulec zmianie. Oczekuje się, że chińskie firmy budowlane utorują drogę w 2019 r., co spotkało się z oporem. Lokalni organizatorzy wycieczek narzekają, że atrakcyjność przełęczy Sani leży w jej nierównym stanie, a utwardzona, gładka droga dostępna dla wszystkich pojazdów osłabiłaby jej atrakcyjność. To prawda, ale oczywiście ulica musi przede wszystkim służyć mieszkańcom. Nie należy utrudniać postępu tylko po to, by zadowolić turystów.

Mimo to smutne jest, że taka jest natura postępu. Ułatwia życie, ale nieważne, komu i gdzie pomaga, sprawia, że ​​wszystko staje się trochę nudniejsze. Rzadkie klejnoty, takie jak Przełęcz Sani, stają się coraz rzadsze i dlatego są tak wyjątkowe, gdy je znajdziesz.

Przełęcz Sani w Lesotho: Wskazówki

  • Sie können den Sani Pass selbst fahren, aber wir empfehlen Ihnen, sich aufgrund der Bedingungen einen Führer zu nehmen. In jedem Fall benötigen Sie einen 4 × 4.
  • Erwägen Sie, länger als einen Tagesausflug zu bleiben, da dies mehr in die lokale Wirtschaft einfließt.
  • Die Grenzkontrollpunkte für Südafrika und Lesotho schließen um 18:00 Uhr. Planen Sie also genügend Zeit ein, um den Pass zu vervollständigen (mit einem erfahrenen Reiseleiter haben wir 1,5 Stunden gebraucht, allerdings mit einigen Fotostopps).
  • Vergessen Sie nicht, Ihren Reisepass einzupacken. Lesotho ist ein von Südafrika unabhängiges Land und Sie erhalten keine Einreise, wenn Sie keinen Reisepass haben.
  • Wenn Sie gerne Ponyreiten gehen möchten, überprüfen Sie, ob dies gebucht ist, falls es nicht verfügbar ist.
  • Packen Sie Schichten und warme Kleidung ein. Lesotho ist hoch und die Temperaturen können variieren.

Przełęcz Sani w Lesotho: najważniejsze informacje

Co: Przejedź krętą przełęczą Sani z Republiki Południowej Afryki do Lesotho.

Gdzie: Mieszkaliśmy w pensjonacie Mantsebo Guest House w malowniczej wiosce Thabang w Mokhotlong. Nazwany na cześć królowej regentki „Mants'ebo Amelii Seeiso, pierwszej i jedynej kobiety rządzącej Lesotho, pensjonat składa się z szeregu rustykalnych obiektów krytych strzechą, położonych na uroczym terenie.

Atlas i buty

Pokoje są czyste i funkcjonalne, z łazienkami i dostępem do wspólnych kuchni. Jedliśmy w hotelowej restauracji, która serwuje głównie dania kuchni zachodniej (posiłek należy zarezerwować z wyprzedzeniem). Nie ma internetu, ale to tylko dodaje mu artystycznego uroku.

Kiedy: Najlepszy czas na wizytę w Lesotho to wiosna (od września do listopada) i jesień (od lutego do kwietnia), ale pogoda może się zmieniać o każdej porze roku. Latem (od grudnia do stycznia) należy spodziewać się deszczu, a zimą (od maja do sierpnia) śniegu.

Jak: Odwiedziliśmy przełęcz Sani podczas nocnej wycieczki do Lesotho z Durbanu z Roof of Africa.

Cena wynosi 5250 ZAR (380 USD) za osobę i obejmuje transfer do i z Durbanu przez Wild Routes, osobistego przewodnika na czas wycieczki, solidny transport 4×4 na przełęcz Sani, zakwaterowanie w Lesotho, wszystkie zajęcia i wszystkie posiłki (w tym jeden napój bezalkoholowy na posiłek). Odbiór z Durbana następuje około 6:00 pierwszego dnia, a powrót około 17:00. w dniu 2.

Cena za nocną wycieczkę jest dość wysoka, ale pamiętaj, że odwiedzasz jeden z najrzadziej odwiedzanych krajów na świecie.

Jeśli jesteś już w Underberg, możesz wybrać nocną wycieczkę do Lesotho z Underberg (3750 ZAR / 270 USD za osobę), która opuszcza Underberg około 9:00 pierwszego dnia i wraca około 13:00 drugiego dnia.

Lecieliśmy z Kapsztadu do Durbanu. Zarezerwuj loty w najlepszych cenach za pośrednictwem Skyscanner.

stary=„„>

Lonely Planet Republika Południowej Afryki, Lesotho i Suazi to kompleksowy przewodnik turystyczny po Lesotho, idealny dla tych, którzy chcą zarówno odkryć najważniejsze atrakcje, jak i wybrać mniej uczęszczaną drogę.

Główne zdjęcie: Vaiz Ha; CC BY 2.0
      .