Jak pokonałem strach przed pająkami
Fala sceptycyzmu przepływa przez moje ciało. Zamykam oczy i zwalniam oddech, zdecydowana dać Johnowi uczciwą szansę. Jego głos jest delikatny i wprowadza mnie w stan spokoju. Po kilku minutach zaczyna skandować: „Od tego momentu będziesz spokojny, zrelaksowany i swobodny w obecności pająków”. Próbuję przyswoić jego słowa, przyswoić je sobie, naprawdę w nie wierzyć. „Masz kontrolę” – kontynuuje. „W obecności pająków są spokojni, zrelaksowani i zrelaksowani”. Jego słowa przybierają różne wcielenia, ale zawsze zapewniajcie mnie...
Jak pokonałem strach przed pająkami
Fala sceptycyzmu przepływa przez moje ciało. Zamykam oczy i zwalniam oddech, zdecydowana dać Johnowi uczciwą szansę. Jego głos jest delikatny i wprowadza mnie w stan spokoju. Po kilku minutach zaczyna skandować: „Od tego momentu będziesz spokojny, zrelaksowany i swobodny w obecności pająków”. Próbuję przyswoić jego słowa, przyswoić je sobie, naprawdę w nie wierzyć.
„Masz kontrolę” – kontynuuje. „W obecności pająków są spokojni, zrelaksowani i zrelaksowani”. Jego słowa przybierają różne wcielenia, ale zawsze zapewniaj mnie, że pozostanę „spokojny, zrelaksowany i swobodny w obecności pająków”.
Ta hipnoterapia nie przypomina tych programów telewizyjnych, w których widz tańczy jak kurczak, gdy ktoś woła „zupa”. Czuję się oszołomiony i zrelaksowany, ale doskonale świadomy otoczenia: leżę w dużym pokoju z około 20 innymi arachnofobami, z zamkniętymi oczami przed światłem, w głębokiej nadziei, że hinoterapeuta kliniczny John Clifford wie, co robi.
Popołudnie rozpoczęło się od spotkania nas wszystkich w teatrze. Ekspert od pająków John i London Zoo, Dave Clarke, powiedzieli nam, czego możemy się spodziewać po czterogodzinnej sesji. Wyjaśnili, że owszem, wydaje się to farsą, że trwający całe życie strach można wymazać w jedno popołudnie, ale skuteczność tej metody została udowodniona u tysięcy ludzi.
Oficjalnie byłem tam, aby zrecenzować program Rough Guides. Nieoficjalnie przygotowywałem się do światowej trasy Atlas and Boots. Wiedziałem, że będę wędrować po Amazonii, obozować w Kolumbii i zwiedzać Wenezuelę. Nie mogłam pozwolić, żeby strach przed pająkami zrujnował mi podróż–i tak z nietypowym dla mnie optymizmem zapisałem się do programu Friendly Spider w londyńskim zoo.
stary=„„>Atlas i butyOpieka nad tarantulą Maggie w londyńskim zoo, marzec 2014 r
Po przedstawieniu odbyliśmy grupową sesję „budowania więzi”, podczas której wyjaśniliśmy, co nas przeraża w pająkach („jak tak szybko pełzają”, „ich futrzane nogi”, „tyle nóg”, „ich czarne ciała” i tak dalej). John dokładnie spisał wszystkie powody. Następnie Dave wziął płaszcz i wyjaśnił kilka faktów na temat pająków, podkreślając fakt, że zawsze uciekają przed ludźmi. Wyszczególnił ich zwyczaje i motywacje, zasadniczo próbując je „uczłowieczyć”.
Po przerwie na poczęstunek nastąpiła grupowa sesja hipnozy, która sprawia, że zastanawiam się, dlaczego leżę na podłodze z 20 nieznajomymi i próbuję uwierzyć, że w obecności pająków zachowam spokój, zrelaksowanie i swobodę. Po pół godzinie John radzi nam, abyśmy wyobrazili sobie nasz strach jako ciężką czarną chmurę. Prosi nas, abyśmy wyobrazili sobie, jak unosi się coraz wyżej i wyżej na niebie, aż w końcu zostanie sproszkowany w naszych umysłach. Kiedy wychodzimy z hipnozy, wszyscy jesteśmy trochę zawstydzeni, współwinni naszych cichych wątpliwości.
Potem następuje właściwy test. Udajemy się do sekcji BŁĘDY w zoo, aby na własne oczy spotkać kilka pająków. Dotykam kilku pająków domowych i wciąż czuję ciarki na plecach. Następnie próbuję przechwycić i zwolnić. Nigdy wcześniej nie łapałem i nie wypuszczałem pająka, zamiast tego zdecydowałem się odkurzyć go odkurzaczem. Zdaję egzamin, ale zastanawiam się, czy to tylko dlatego, że mam koc awaryjny Spider Warden.
Następnie przedstawiono mi Maggie, tarantulę z zoo. Trzymam je z niewielkim trudem. Widzisz, ptaszniki wcale nie są podobne do pająków. Są duże i powolne, a najbardziej przerażają mnie szybsze pająki domowe.
Ze spotkania wychodzę z dwiema myślami. Z jednej strony radziłem sobie z prawdziwymi pająkami bez paniki. Z drugiej strony, czy naprawdę mógłbym zostać „wyleczony” w ciągu jednego popołudnia? Próbuję sobie przypomnieć, co John powiedział nam podczas sesji: Kiedy widzimy pająka, naturalną reakcją jest zaskoczenie, ale potem nadchodzi spokój i przeważa nad naszą początkową reakcją.
„Zobaczymy” – pomyślałem po części z powątpiewaniem, po części z nadzieją.
Minął rok i mogę śmiało powiedzieć, że jestem uzdrowiony. Złapałem pająka w salonie i zostawiłem go na zewnątrz, od niechcenia odrzuciłem jednego z ramienia współpracownika, zasnąłem z jednym pełzającym w kącie pokoju i od niechcenia wziąłem prysznic z jednym w pobliżu. Nie mogę w to uwierzyć, ale zostałem uzdrowiony. Moim jedynym życzeniem jest to, abym miał podobną sesję dla ogólnych przerażających pełzaczy. W dziwnej dychotomii milczę na temat pająków, czy to pająków domowych w Wielkiej Brytanii, czy ptaszników w Kolumbii…
...ale wciąż wariuję na punkcie błędów niemal każdego innego rodzaju.
Kiedy wrócę do Londynu, być może odszukam Johna na kolejną sesję.
Program Friendly SpiderDorosły = 135 GBP Członek ZSL = 121,50 GBP (10% zniżki) Ulgi = 94,50 GBP (30% zniżki) zsl.org/experiences/ Friendly-spider-programme
Misja: Atlas & Boots
.