Dziennik żeglarski, tydzień 11: Zielona Wyspa i Wielka Rafa Koralowa

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am und aktualisiert am

Dla tych, którzy żeglują po australijskim Wybrzeżu Koralowym, jest to ciągły kontrast między rafą a namorzynami. Każde z nich ma swoje zalety i oczywiście nieuniknione pułapki. Na rafach i wyspach jesteś zdany na łaskę nigdy spokojnego morza. Będziesz spotykać się z ciągłym kołysaniem, kołysaniem i skrzypieniem. Wręcz przeciwnie, namorzyny zapewniają spokój jak na lądzie. To znaczy, jeśli nie masz nic przeciwko ukąszeniom much piaskowych i sąsiadom krokodyli obserwującym je z brzegów. Choć życie na morzu jest bardzo odległe od konwencjonalnych wygód na lądzie, te ostatnie kilka miesięcy żeglowania po australijskiej…

Dziennik żeglarski, tydzień 11: Zielona Wyspa i Wielka Rafa Koralowa

Dla tych, którzy żeglują po australijskim Wybrzeżu Koralowym, jest to ciągły kontrast między rafą a namorzynami. Każde z nich ma swoje zalety i oczywiście nieuniknione pułapki.

Na rafach i wyspach jesteś zdany na łaskę nigdy spokojnego morza. Będziesz spotykać się z ciągłym kołysaniem, kołysaniem i skrzypieniem. Wręcz przeciwnie, namorzyny zapewniają spokój jak na lądzie. To znaczy, jeśli nie masz nic przeciwko ukąszeniom much piaskowych i sąsiadom krokodyli obserwującym je z brzegów.

Choć życie na morzu jest bardzo odległe od konwencjonalnych wygód na lądzie, te kilka ostatnich miesięcy żeglowania po australijskim Wybrzeżu Koralowym sprawiło, że zapragnąłem więcej.
alt=„Żeglowanie na złomowisku”>

Z lasu deszczowego na rafę – ostatni tydzień żeglugi na Malajce

Ponownie opuściliśmy Port Douglas o świcie, przepełnieni myślą, że podróż dobiega końca, ale podekscytowani faktem, że w końcu dotarliśmy do zewnętrznej Wielkiej Rafy Koralowej.

Ploter ponownie obrał kurs na port w Cairns, co zapewniłoby nam dobre zakotwiczenie przed wyruszeniem na Green Island.

Południe przeciwko Tradem

Ploter powiedział nam, że podróż z powrotem na południe przy rozsądnej prędkości 4 węzłów zajmie 10 godzin. Jednak Wind i Slash mieli inne plany.

Nie życzyłbym sobie, żeby wycieczka handlowała z moim najgorszym wrogiem. Wiatr wiał prosto z prędkością 20 węzłów, zwiększając już istniejącą falę. Całą drogę byliśmy zmuszeni jechać motorem, a każda większa fala zatrzymywała nas niemal całkowicie na torze i zmuszała do ponownego przyspieszenia.

W rezultacie dotarcie na Double Island zajęło nam prawie 10 godzin. Zamiast więc kontynuować podróż do Cairns, postanowiliśmy zatrzymać się w Yorkey's Nob Marina na zasłużony odpoczynek.
alt="Frankie przetrwa trudną pogodę">

Zielona wyspa

Szybko przejdź przez pozostałą część podróży do Cairns i byliśmy w drodze powrotnej na Green Island. Do tej pory wiatr i morze ucichły i ustały. Chociaż nie mieliśmy zbyt wiele okazji do żeglowania, były to idealne warunki do zwiedzania Zielonej Wyspy i Wielkiej Rafy Koralowej.
alt="Zielona Wyspa, rejs do Green Island Cairns">

Eksploracja Szmaragdowej Wyspy

Cały dzień i noc spędziliśmy na Green Island, którą jak dotąd uważam za moją ulubioną wyspę Wielkiej Rafy Koralowej.

Nurkowaliśmy z rurką w Pinnacle, widzieliśmy kilka żółwi, pływaliśmy kajakiem po tropikalnej rafie i zwiedzaliśmy wnętrze wyspy.
alt="Piesza wycieczka po Zielonej Wyspie">
alt="Molo na Zielonej Wyspie ">

PRZECZYTAJ CAŁY POST NA BLOGU: Green Island, Cairns – Twój kompletny przewodnik po rajskiej wyspie Wielkiej Rafy Koralowej

Informacje o kotwicowisku Green Island

Na Green Island znajdują się trzy niebieskie boje, które mogą pomieścić jednostki jednokadłubowe o długości do 20 m i wielokadłubowce do 18 przy wietrze o prędkości 34 węzłów.

Pierwsza boja wydawała się trochę trudno dostępna i znajdowała się w pobliżu kanału wejściowego promu, po stronie molo.

Wybraliśmy jedną z dwóch pozostałych boi towarzyskich. Aby do niej dotrzeć, należy obejść krawędź rafy oznaczoną białymi bojami, aż dotrze się do punktu wejścia. Pamiętaj, aby mieć czujkę gotową wezwać bombowce i nie spieszyć się, szczególnie podczas odpływu

Musieliśmy powoli manewrować Malaiką przez pole minowe płytkiej rafy i musieliśmy wykonać kilka szybkich objazdów, gdy dotarliśmy na miejsce podczas dość odpływu.

W przypadku braku boi możliwe jest zakotwiczenie w piaskownicy bezpośrednio przed bojami pomocniczymi. Jest tu mnóstwo miejsca do huśtania się, a piasek podobno wytrzymuje całkiem przyzwoicie.
alt="Jacht żaglowy na Zielonej Wyspie">

Zewnętrzna rafa: Michaelmas Cay

Największą atrakcją wysp była z pewnością Green Island. Mimo to wszyscy byliśmy podekscytowani możliwością dotarcia do zewnętrznych brzegów największego żywego organizmu na świecie.

Z Green Island postanowiliśmy udać się na północ kanałem rafowym do Michaelmas Cay, małej piaszczystej zatoczki na końcu ogromnej płytkiej rafy. Na podejściu mieliśmy idealną pogodę, lekki wietrzyk i całkowicie płaskie morze.

PRZECZYTAJ CAŁY POST NA BLOGU: MICHAELMAS CAY – ODKRYWANIE NAJLEPSZEGO W ZEWNĘTRZNEJ WIELKIEJ Rafie Koralowej

Eksploracja rafy

Michaelmas Cay to obszar lęgowy ptaków, co było od razu widoczne po zbliżeniu się. Tysiące ptaków krążą po małej, białej, piaszczystej plaży i organizują się na plaży w wojskowe eskadry.

Na Rafie Michaelmas znajduje się kilka boi, ale kiedy przyjechaliśmy, wszystkie były zajęte. Aby uniknąć nawigowania na bomach i wciskania się w już zatłoczone miejsca do kotwiczenia, zakotwiczyliśmy na wodzie o głębokości 16 m, tuż za rafą. Czytałem inne blogi, które wspomniały, że ich łodzie są całkowicie pokryte ptasim odchodem, gdy zostają na noc. To była dla nas kolejna motywacja do zakotwiczenia się na zewnątrz.

Po rzuceniu kotwicy resztę dnia spędziliśmy w wodzie, obserwując dziewiczą rafę i życie morskie. Zbadaliśmy kilka różnych bomb i plam piasku na zewnątrz wyspy, każdy równie imponujący jak poprzedni.

Powrót do Cairns

I tak nasza podróż dobiegła końca wraz z ostatnim niesamowitym tygodniem na pokładzie Malaiki.

Pomyśleliśmy, że to dobrze, że ostatnie dni podróży były tak samo ważnym wydarzeniem jak Wielka Rafa Koralowa. Chociaż powrót na ląd był trudny, odbyliśmy niesamowity rejs powrotny, powitały nas wieloryby i delfiny i przepłynęliśmy w doskonałych warunkach.

Aby było jeszcze lepiej, udało nam się wyładować makrelę hiszpańską w drodze obok kanału rafowego.
alt=„Jacht żaglowy Red Junk Rig”>

Mówimy „Do zobaczenia później”.

Zakończenie każdej przygody to czas pełen emocji. Dotyczyło to szczególnie mnie i załogi. Dla nas to wspaniałe doświadczenie było świadectwem ciężkiej pracy i nagrodą za godziny, które spędziliśmy na budowaniu Malaiki od podstaw.

Poświęciliśmy czas na refleksję nad niesamowitymi wspomnieniami, które udało nam się stworzyć. Podziękowaliśmy Malaice za prowadzenie nas przez całą podróż i patrzyliśmy w przyszłość w poszukiwaniu kolejnych żeglarskich przygód.

Ta podróż na pewno nauczyła mnie wiele o żeglarstwie i życiu na morzu. Może nie zawsze jest to najłatwiejszy, ale z pewnością najbardziej epicki sposób zwiedzania wybrzeża. Nie ma nic lepszego niż budzenie się każdego ranka przy ciepłym blasku australijskiego słońca odbijającego się od morza i możliwość wyskoczenia z sypialni do ciepłych tropikalnych wód.

Ale na razie błąd związany z podróżowaniem powrócił do swoich starych sztuczek i nie możemy się doczekać powrotu w trasę.

To będzie mój ostatni „cotygodniowy” post na blogu przedstawiający moje ogólne codzienne czynności, przynajmniej na razie. Wracając do Indo na resztę roku, jestem podekscytowany możliwością dalszego odkrywania i tworzenia treści, które, mam nadzieję, zainspirują podobnie myślących podróżników, aby szli dalej i żyli pełnią życia.
alt="Wieloryb na Wielkiej Rafie Koralowej">
alt=“Wędkowanie na Wielkiej Rafie Koralowej”>
alt="Żółw w Green Island Cairns">
alt="Kotwiczenie w Green Island Cairns">
stary=„„>
alt="Spływ kajakowy na Zielonej Wyspie">

.