Chaos na lotnisku w Madrycie: owady, bezdomni i obawy dotyczące bezpieczeństwa!
Port lotniczy Madryt-Barajas będzie walczył z problemami związanymi z owadami, bezdomnością i zagrożeniami dla bezpieczeństwa, na które narażeni są podróżni w 2025 r.

Chaos na lotnisku w Madrycie: owady, bezdomni i obawy dotyczące bezpieczeństwa!
Lotnisko Adolfo Suárez Madryt-Barajas, główny międzynarodowy węzeł komunikacyjny w Hiszpanii i jedno z najbardziej ruchliwych lotnisk w Europie, stoi przed rosnącymi wyzwaniami. W 2023 roku lotnisko obsłużyło ponad 60 mln pasażerów, a w ostatnich miesiącach sytuacja nadal się pogarszała. Historyczny rekord pasażerów wynoszący ponad 66 milionów podróżnych został osiągnięty już w 2024 r., co tylko zaostrzyło problemy. Pracownicy zgłaszają ogromne braki w zakresie higieny i bezpieczeństwa, których nie można już dłużej ignorować.
Szczególnie niepokojące są doniesienia o inwazjach owadów, w tym karaluchów, pająków i pluskiew. Pracownicy obsługi bagażu zgłaszali ukąszenia pluskiew, co wskazuje na poważne zagrożenie dla higieny. Głośny watson.de Operator lotniska Aena i miasto Madryt rozpoczęli wstępne sprzątanie i zwalczanie szkodników, ale dokładny zakres problemów pozostaje niejasny.
Wyzwania społeczne i bezpieczeństwo
Kolejnym poważnym problemem jest rosnąca liczba osób bezdomnych, które regularnie próbują znaleźć miejsce do spania na lotnisku. Według związku USO w terminalach każdej nocy śpi od 500 do 600 osób. Są to często osoby ubiegające się o azyl bez pozwolenia na pobyt lub profesjonaliści o niskich dochodach, którzy zakładają schroniska przypominające tekturę lub śpiwory w sanitariatach i na odległych obszarach. Szacuje się, że na lotnisku regularnie nocuje od 300 do 500 bezdomnych spainpress.com zgłoszone.
Sytuację pogarsza brak jasnego podziału odpowiedzialności między władzami miasta Madrytu a administracją lotniska. Trwa spór dotyczący odpowiedzialności za opiekę nad bezdomnymi, podczas gdy miasto Madryt oferuje dla bezdomnych jedynie 2800 miejsc noclegowych. Choć siły bezpieczeństwa starają się wypędzać przy wejściach osoby nieposiadające biletów lotniczych, nie poprawiło to warunków na miejscu. Gwałtowne incydenty, w tym rabunki i bójki na noże, przyczyniły się do poczucia braku bezpieczeństwa, przez co lotnisko wydaje się niebezpieczne.
Obciążenie personelu
Nocne zmiany personelu sprzątającego stają się coraz bardziej stresujące. Pracownicy zgłaszają częste groźby, ataki słowne i napaści fizyczne, w tym dźgnięcia strzykawką. Ze względu na niepewną sytuację pracownicy często pracują tylko w niektórych obszarach w towarzystwie służb ochroniarskich. Sprawozdania te wzmacniają wizerunek lotniska, które dla milionów podróżnych jest uważane za pierwszy obraz Hiszpanii, a obecnie pogrążonego w zaniedbaniu i braku bezpieczeństwa.
Pomimo alarmującej sytuacji panuje cisza polityczna. Ani Aena, ratusz Madrytu, ani rząd krajowy nie podjęły żadnych konkretnych działań. Prowadzi to do niejasnego podejścia do wyzwań, ponieważ sytuacja na lotnisku stale się pogarsza.